No hejka :) mam dobry humor i wgl w miare ok. Ogarnęłam dzisiaj chemię i matme - jestem z siebie dumna. Zdjęcie jak zdjęcie,
nic szczególnego, bardziej się dzisiaj skupiam na wpisie bo mam wenę. I to czymś spowodowaną, czymś pięknym i cudownym.
Ale nie o tym też mowa. Wszystko wokół nas się zmienia, sami się zmieniamy. Chociażby od wakacji ile się zmieniło. Oczywiście na
lepsze. Dostałam drugie 100% życia. Czas tak szybko biegnie, że już niedługo pewnie skończę gimnazjum i trzeba będzie poważnie
pomyśleć nad liceum. Od kilku dni czuję, że zaczyna się coś dziać, coś cholernie fajnego. Że.. moje myśli krążą tylko wokół jednej
rzeczy, właściwie osoby :) Hahaha, takie same skarpetki i klamki - przypadek? nie sądze, hahaha :) A teraz przejdę do drugiej
części notki, ach ta moja wena, co nie...:3
~~~
Wiem, że to teraz czytasz. W sumie dałam Ci linka wieć trochę zmusiłam, no ale nieważne xD...
Na początek - uśmiechnij się. Wiesz, że lubię jak to robisz. Uśmiechnij się w dokładnie taki sam
sposób jak wtedy gdy dotykamy się czubkami nosów. A teraz zmruż oczy, wtedy też tak zwykle
robisz i jest to niesamowicie słodkie. Potem ja zwykle dotykam dłońmi Twoich pleców, albo trzymam
Cię za rękę. I widzisz.. to wydaje się być takie normalne. A tą scenę odtwarzam co wieczór.
Nawet nie wiesz jak ważny jest dla mnie każdy zwykły buziak w policzek. Nie będę tu pisała, że
Cie kocham i że mi na Tobie zależy, bo to już wiesz. Po prostu chcę żebyś wiedział,
że znaczysz dla mnie baaardzo dużo. :)
cameron