do moich oczu napływa ocean łez, który uświadamia mi kim tak naprawdę jestem. Czasami wgłębi siebie odczuwam pustkę, którą zalewa ogromne tsunami smutku. Czasami myślę, że przeszłość sprawia, że mam więcej łez niż ocean i choć może nie są one tak piękne jak on, są one wyjątkowe, bo każda z nich symbolizuje moje uczucia. Pierwsza może symbolizować miłość, druga nienawiść, trzecia zaś nadzieję, a czwarta pokorę. Każda wylana łza, to kolejne zdobyte doświadczenie. Każde zdobyte doświadczenie to kolejny etap, który ma swoje własne piękno prowadzące donikąd. Więc po co to? Po co żyć, po co marzyć, po co kochać, po co nienawidzić skoro wszystko prowadzi donikąd? Wszystko żąda od nas poświęceń, zadaje bolesne ciosy prosto w serce, tak abyśmy byli świadomi, że to co dobre jest tylko pojęciem względnym. Więc zanim zdążymy poznać różnicę między dobrem a złem, nauczmy się ufać. Zanim zdążymy poznać smak miłości i nienawiści, nauczmy się okazywać uczucia. Zanim zdążymy odkryć kim tak naprawdę jesteśmy, bądźmy sobą. Zanim zaczniemy kłamać prosto w oczy, nauczmy się mówić prawdę. Zanim zaczniemy marzyć, zacznijmy najpierw żyć. Nie chcę, aby wszystko wokół przynosiło tylko gorzkie rozczarowania. Nie chcę żyć tak jak śnię. Nie chcę, ale przecież to nie człowiek wybiera życie, to życie wybiera nas. I wiecie co? Jaki by nie był powód naszych łez, prędzej czy później i tak będziemy musieli otrzeć nos.
Czas ucieka, ja też już powinnam
zx
Inni użytkownicy: req12paolkaksniezka96misiek012bambiiik057maz44asdbkicia564aniasobkarolinanananana
Inni zdjęcia: Ślepowron slaw300* * * * takapaulinkaWylot Burzowca bluebird11Zagroda. ezekh114PIERWSZE MARCOWE LISTKI xavekittyxOddziela Wisła. ezekh114:) dorcia2700Podróż to przygoda elmar*** coffeebean1... maxima24