dzień 11 (33)

hej ;**

przepraszam, że wczoraj nie pisałam już bilansu, ale wróciłam do domu o 2.30 i już szczerze nie miałam na to siły ;D i chyba nie ma w tym nic dziwnego ;D

powiem Wam że ognisko średnio udane.. ;>> tzn.. na początku było spk.. przyszłyśmy tam z moimi dziewczynami ok 19.. było już jakieś 25 osób, bo dopiero wszyscy zaczynali się schodzic.. ;) towarzystwo było dziwne, bo dość mieszane.. i na początku było lekko sztywno.. moje przyjaciółki poszły pić sok z gumijagód, a ja stwierdziłam, że jednak za to podziękuje bo nie chce sie nadupcyć jak świnia.. mieli 4 takie karnistry 5l tego.. oczywiście poszło wszystko.. a dla tych którzy nie wiedzą co to sok z gumijagód, to jest to po prostu wódka zmieszana z piwem.. sokiem żurawinowym i spritem.. także spk ;]

wgl później zrobiło sie straszne byłdło.. przyszli jacyś ludzie wgl niewiadomo z kąd.. w sumie było koło 100 osób.. przedział wiekowy był po prostu śmieszny, bo nie wiadomo dlaczego przyszły tam 3 laseczki które mają ledwo 13 lat.. wszyscy tylko "weźcie je stąd wywalcie!" no ale w sumie siadły sb same pod drzewem więc  dali im spokój.. najstarsi mieli jakieś 23 lata.. oczywiście to Oni zachwoywali się najkulturalniej, bo nie najebali sie jak świnie jak reszta..

wgl ja sie ciesze że nic nie piłam.. bo ciagle ktoś sie do mnie dowalał.. nie mogłam sie sama wyrwać.. ciągle musiałam wołać przyjaciółke.. a jak dowalali sie do Niej to Ona wołała mnie.. i jakoś tak razem dawałyśmy rade.. no ale mówie Wam.. to jest okropne jak weźmie Cie taki wchyci i zaczyna gdzieś ciągnąć bo coś tam coś tam, a Ty sie nie możesz wyrwać.. jezu nigdy więcej.. o nie!

gdyby nie moja O. i G. i moi dwaj kumple to nie wiem co bym tam robiła wgl..z kim gadała.. no nie wiem.. choć i tak jeden z kumpli mnie mało o zawał nie przyprawił jak powiedział mi z kim kręci.. szczęka mi opadła i wgl.. zresztą sam mi powiedział, że najbardziej sie obawiał mojej reakcji.. cóż.. nic dziwnego ;] otóż ta laska z którą kręci.. mając chłopaka, który zresztą chodził ze mną do klasy w gimnazjum.. na prawde dobry kumpel.. przelizała sie z moim chłopakiem ;] choć dobrze wiedziała, że On jest zajęty... także słodko.. ja nie mówie.. bo to nie była tylko jej wina, ale mojego byłego też.. no ale kurcze sam fakt! wiecie jak to jest.. no ale bywa ;) życzę im szczęścia i tyle ;)

a teraz idę ćwiczyć i może zacznę jakiś szkic na konkurs.. zobaczę ;)

Bilans: (ze wczoraj)

•  ś: mus jabłkowy z kiwi - 230kcal, czerwona herbata
  
•  2ś: jabłko, banan kiwi - 210kcal
  
• o: -
• p: chyba z 5 jabłek - 350kcal
  
• k: -
  

Suma: 760/1000kcal      

Ćwiczenia:

• 32 dzień a6w
• ćwiczenia spalające tkankę tłuszczową
• 2 godzinny powrót do domu
  

 

kwiecień:
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24,  25,   26,  27, 28, 29, 30,

 
maj:
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30, 31,

  

czerwiec:
1, 2, 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14, 15, 16, 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23, 24, 25, 26, 27, 28, 29, 30,

3 dzień diety oczyszczającej warzywno-owocowej zaliczony