dzień 6 (28)

hej ;**

piszę teraz bo mam chwile czasu ;))

także taa.. impreza.. hmmm.. było dość ciekawie ;D

razem z dziewczynami z klasy pszyszłyśmy tam koło 20.. i było tam już ok 200-300 osób.. mówie Wam.. jakaś masakra.. ;D znajomi i nieznajomi.. ogólnie zajebiście było ;D

trochę dużo wypiłam.. taa.. dlaczego mnie to nie dziwi? i  krd mój problem polega na tym, że jak wypije to automatycznie włącza mi sie nagła chęć na przytulanie wszystich w pobliżu -.-  yhy..

w sumie nie chce wiedzieć co dokładnie robiłam.. mówiłam itp.. tak będzie lepiej ;D

poznałam takiego jednego chłopaka.. zajebiście przystojny.. do tej pory kojarzyłam Go tylko z widzenia.. spędziliśmy razem jakieś 2godz na jakimś głupim gadaniu..

wiem, że gadałam też z kuzynem mojego przyjaciela, który mówił mi, żebym chodziła z tym moim przyjacielem bo On mnie kocha.. o.O taaa... ;D

gadałam z przyjacielem byłego.. co zepsuło mi humor na szczęście tylko na 15min ;D jeszcze kila miesięcy temu, na samą wzmiankę o byłym, miałam zepsuty humor na cały dzień ;> więc są postępy ;D

wgl  to mam zajebistych rodziców.. <33 miałam wrócić do domu o 21 <lol2> taaaa... ;D no ale ok 2 w nocy dowiedziałam się, że dziewczyny z kl śpią u mojej O. <3 więc ja też się wprosiłam ;D

więc koło 2 w nocy poszłyśmy do Niej na nogach ;D i doszłyśmy na 2.40? taki spacer mi się przydał ;D na szczęście mamy świetnych znajoych którzy nas odprowadzili, żebyśmy nie szły same na nogach, bo sie o nas bali <3

no i oczywiście, jak przyszłyśmy do O. to dziewczyny wyciągneły paluszki.. popcorn.. ciastkaa.. i inne tego typu sprawy.. było tego zajebiście dużo! serio.. conajmniej jak na jakąś impreze.. ale dziewczyną włączyło sie takie gastro, że po chwili nic nie była.. ;> na szczęście ja się nie skusiłam i zrobiłam sb tylko herbatke <3 i byłam z siebie mega zadowolona ;)

usnęłyśmy w sumie koło 4? a wstałyśmy o 6.30.. także oczywiście jestem zajebiście wyspana ;)) ale warto było! ;D na prawde warto było! ;D