cześc motylki!

zaczynam dopiero, ale mam nadzięję, że przyjmiejcie mnie do swojego grona i pomożecie mi w tych ciężkich chwilach, kiedy będę dążyła do swojej perfekcji.

mam 170 wzrosty ważę 58,5 kg. o wiele za dużo. chciałabym ważyć 45 kg. znajomi mówią mi że to za mało, że jestem głupia, ale wy to zapewne rozumiecie.

wstydze się pokazać w stroju kąpielowym, wstydzę się swoich ud, rąk, brzucha... chyba wiecie o co mi chodzi.

zauważyłam, że każda z was liczy sobie kalorie i pisze tutaj co zjadło więc ja też będę tak robić.

jest 11 , na razie nic nie zjadłam i zapowiada się dobrze bo głodna nie jestem. jedynie moja ulubiona herbatka na poprawienie humoru.