Twój chłopiec to zniewieściały fetysz,
Chodź do mnie wiem czego pragną kobiety.
Owinę cię mocno, będę tym czym w joincie blety,
Późną porą nocną, my w blasku fleszy.
Dziewczyno z gór, z nad morza czy Mazur,
Nie uśmignie ból, wiesz ja nie jestem pazur.
Może nie mam fury jak ten ciul, hajsu potąd,
Ale w twoim uchu będzie moje białe złoto.
Spójrz na moją głowę, dłonie, blizny,
Chłopiec się zawija, poczuj smak mężczyzny.
Zatrzymam Ziemię, ruszę słońce, nie mów nic mi,
Niech kury domowe gubią przy garach tipsy.
Lipny był ten twój kolega,
Stoi w kącie teraz, ściany podpiera.
Jemu siema, przedstawi cię ziomblom,
nam nie pęka serce, nam nie pęka kondom.
Inni użytkownicy: sahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02
Inni zdjęcia: :) dorcia2700Brak tytułu zwyczajnieszczesliwia1 mktnccPrzepełnienie świąteczne bluebird11Takie u mnie WIELKANOCNE CIASTA xavekittyx. unukalhaiWesołych Świąt :) photoslove25Wielkanoc 2025 bluebird11;) virgo123:) dorcia2700