`Carpe Diem` 

IDEALNA

MOJA :*

_________________________________

....i tyle byłoby radości. Cud życia jest czymś tak pięknym. Był mi niezrozumiałym, ale odkąd Ona jest na świecie patrzę na ten cud codziennie i mimo, że nie mogę go pojąć to wyraża go ciągle w swoim uśmiechu.

Wracam tu po ponad roku tylko po to żeby wyrzucićz siebie żal. Nie wiem czy do życia, czy do Boga. Smutek który towarzyszy mi od kilku dni dusi mnie od środka. Tylko tu choć nie wiem czemu tu, mogę go wyrzucić.

Człowiek posiadający rodzinę, znający cud życia - odbiera je sobie, w tak okrutny sposób. Tyle życia, tyle nieznanych, nieodkrytych miejsc, doświadczeń było przed Tobą, a dziś muszą pożegnać Cię rodzina, przyjaciele.
Ile prawdy w istocie życia? Gdzie leży granica między czasem i tym że każdy kiedyś umrze, a tym gdzie życie człowiek odbiera sobie sam. Czy to też Bóg przwidział?
Czy jest na Ciebie zły, że wszystkich, którzy Cię kochali zostawiłeś z ogromnym smutkiem?

Mam nadzieję, że Bóg przywitał Cię w swej świątyni z otwartymi ramionami, że otarł łzy i ukoił smutek i nie ma do Ciebie żalu. Przecież kocha Ciebie i nas wszystkich.

Bądź dobrym aniołem i czuwaj nad tymi, którym będzie brakowało Cię najbardziej, by zawsze czuli Twoją obecność.

Choć to co zrobiłeś w "cudzie życia" jest niewybaczalne.

Spoczywaj w spokoju A....

(*)