Nazywam sie Kate , dla najomych Kati . Mam tylko 2 główne przyjaciółki , mówiy sobie wszystko , wierzymy sobie bezgranicznie , bynajmniej ja.
Trzymałyśmy sie razem stosunkowo nie długo.
Mary-Ann od roku przyjaźniła się z Edwiną , ja stałam na boku , kolegując sie z Mary , nie chciałam niczego więcej , ponieważ za wiele razy mnie zawiodła .
Pewnego dnia spotkałyśmy sie we trójkę w kawiarni , rozmawiałyśmy , śmiałyśmy się , zaczęłyśmy częściej sie ze sobą spotykać , tak rozwinęła sie nasza przyjaźń . Jednakże Edwina pokłóciła się z Mary , ja stałam pośrodku , między jedną a drugą . Nie było mi to na rękę , ponieważ nie bardzo wiedziałam jak mam doprowadzić do zgody . Jeden dzień spędzałam z Edwiną , drugi z Mary , bolało mnie to ,że kiedyś były sobie strasznie bliskie a dziś ?.
Dziś są już praktycznie sobie obce ..
Niestety po jakimś czasie sutuacja sie odmieniła, po jakimś czasie to dziewczyny odwróciły sie ode mnie , ja zostałam sama a one trzymały sie razem , nawet nic im nie zrobiłam .. Podobno sie zmieniłam , ale czy to może być prawdą ?. Nie wiem , wpadłam w gorsze towarzystwo , a one zamiast mi pomóc , zostawiły mnie , teraz musze radzić sobie sama . Wiem , że dam rade , musze dać , z nimi czy bez dam rade , będe silna ..
przepraszam , że takie krótkie ale dzisiaj wróciłam zobozu i jestem padnięta ,
leien