13
Rafał miał nie małe problemy ze znalezieniem biletów , jednak po pewnym czasie je znalazł .
Nie wiedział skąd je mam , zaczął mnie wyoytywać ale sama już nie wiem czy cieszył się czy nie .
- Coś nie tak ?.
- Nie , fajnie , to z kim pojedziesz ?.
- Jak to z kim głuptasie ?.
- No nie wiem
- z Tobą.
- Ale przecież - przerwałam mu .
- Nie ma żadnego ale , kocham Cię i tylko z tobą chce tam jechać .
- Tak ale to ja jestem facetem więc to ja powinienem kupić bilety , zaproponować Tobie wyjazd a nie żerować na Tobie .
- Dostałam je w prezencie wiec przyjęłam , a tylko przy tobie jest mi dobrze , więc zaproponowałam to tobie .
- Napewno chcesz spędzić ten czas ze mną ?.
- Pewnie głuptasie - powiedziałam i go pocałowałam .
_____________________
Przyszedł czas wyjazdu , dzień wcześniej długo razem z Rafałem się pakowaliśmy , ponieważ skutecznie sobie to utrudnialiśmy przytulając sie i miziając . Jednak jakoś wkońcu nam się to udało . Mieliśmy jechać z rana na Warszawskie Okręcie . Przyjechaliśmy i musieliśmy troszke poczekać , ponieważ odprawie mieliśmy dopiero o 10 . Załatwiliśmy wszystkie formalności związane z naszym lotem , nadaliśmy bagaże i już tylko czekaliśmy aż poproszą Nas o wejście do samolotu . Bardzo sie bałam , ponieważ nigdy nie leciałam samolotem , po minie Rafała wywnioskowałam , że też się troche boi ale nie chciał się do tego przyznać . Zgrywał twardego , wiadomo jak to chłopacy . W końcu nas zawołano idąc długim rękawem przeszliśmy do samolotu , przywitaliśmy sie ze stewardessą i zalęliśmy wyznaczone na bilecie miejsca . Bardzo chciałam zająć miejsce przy oknie , a Rafał się na to zgodził i usiadł na środku . W końcu stwierdzłam , że powiem mu co czuje co do lotu .
- Wiesz , boje sie strasznie .
- Ej Skarbie odrzuć te myśli od siebie , bedzie wszystko dobrze , zobaczysz .
- Czy podczas startu mógłbyś mnie złapać za ręke ?.
- Pewnie Słonko , czuj sie przy mnie bezpiecznie .
Stewardessy poinformowały nas o środkach bezpieczeństwa .
Samolot ruszył , nerwowo zaczęłam szukać ręki Rafała , uśmiechnął się i bez wahania mi ją podał .
- No to lecimy Kochanie .
leien