Nie wiem jakie powinnam mieć podejście do obecnej sytuacji
i jak powinnam się zachować.
Ale tym razem muszę chyba też pomyśleć trochę o sobie.
Tylko czy ja właściwie wiem czego chcę?
Czasem wydaje mi się, że nie ma dobrego rozwiązania,
że cokolwiek nie zrobię to i tak będzie źle.
Może chodzi o to, by wybrać 'mniejsze zło'?
A może za bardzo to wyolbrzymiam i to właściwie nic takiego?
Dajmy sobie czas. Niech to wszystko rozwiąże się 'samo'...
Faktycznie chyba za dużo rozmyślam i analizuję.
Czasami trzeba pozwolić, by życie toczyło się swoim rytmem,
powoli i po kolei. Tylko, że to jest trochę męczące...
Zwłaszcza jeśli chodzi właśnie o tę sytuację.
Ale chyba 'damy radę'. Musimy ;)
Te słowa chyba na zawsze zostaną w mojej pamięci :)
Kunice, Kunice i raz jeszcze Kunice.
I niech się dzieje, co chce! :)
Użytkownik bugie
wyłączył komentowanie na swoim fotoblogu.