[b]Taken by:[/b] me
[b]Model:[/b] ?
[b]Edit by:[/b] nuffin`
"Podam ci przykład: idziesz ulicą i spotykasz staruszkę żebrzącą o pieniądze. Spostrzegasz, że jest biedna i żyje z dnia na dzień. Natychmiast uświadamiasz sobie, że choć sam niewiele masz, masz dość, aby się z nią podzielić. W pierwszym odruchu chcesz jej dać trochę drobnych. Kusi cię nawet, aby sięgnąć do portfela po banknot – dolara, a może nawet piątaka. Co mi tam, niech staruszka się ucieszy.
Wtedy pojawia się myśl. Czyś ty zwariował? Mamy ledwie siedem dolców, aby przeżyć do końca dnia! A ty chcesz jej dać piątaka? Zaczynasz więc szukać tego dolara.
Znów przychodzi myśl: chłopie, opamiętaj się. Nie masz ich tyle, aby tak wydawać! Daj jej trochę drobniaków, na miłość boską, i zabierajmy się stąd.
Czym prędzej sięgasz do kieszeni z monetami. Palcami wyczuwasz same pięcio i dziesięciocentówki. Jest ci wstyd. Oto chcesz ją spławić jakimiś groszakami.
Próbujesz wyłowić chociaż ćwierćdolarówki. O, jest jedna, na samym dnie.
...ale już ją minąłeś, uśmiechając się blado, i za późno, aby się cofnąć. Biedaczce nie dostaje się nic. Podobnie nic nie zyskujesz ty. Zamiast uciechy płynącej z odczucia własnej zasobności i szczodrości, masz figę, podobnie jak staruszka.
Dlaczego po prostu nie dałeś jej banknotów? Chciałeś tak postąpić w pierwszym odruchu, ale przeszkodziła ci myśl.
Następnym razem, zadziałaj, zanim wtrąci się myśl. Bądź hojny! Dalej, śmiało! Przecież masz forsę, a przede wszystkim możliwość jej zarobienia. Tylko ta myśl dzieli cię od tej żebraczki. Wiesz doskonale, że znowu możesz je zarobić."
"Conversations with God"