photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 27 LISTOPADA 2012 , exif
473
Dodano: 27 LISTOPADA 2012

Drodzy mężczyźni!

To nie pieniądze są najważniejsze w życiu! To nie pieniędzmi zdobywa się wartościowe kobiety... Zamiast drogich prezentów, czystego materializmu o wiele bardziej ceni się SZACUNEK. Szacunek do kobiet, którego tak bardzo brakuje mi na codzień. Zamieńmy drogie pierścionki na zwykły pocałunek w dłoń. Przejażdżkę "drogą furą" na spacer po parku, na rozmowę... Przypomnijcie sobie czasami, że warto by przytrzymać kobiecie drzwi lub podsunąć krzesło. Zapytajcie czy pomóc nieść zakupy. Szarmańskich gestów brak, a to one poprawiają humor i przynoszą uśmiech...
A jakby tak te wszystkie odżywki zamienić na ODWAGĘ i zamiast skupiać się na robieniu masy, żeby imponować kobietom swoim wygladem, sylwetką, mięśniami, można by poćwiczyć nad swoją odwagą, by mieć pewność że w "sytuacji podbramkowej" stanie się na wysokości zadania i obroni dupe nie tylko swoją, ale też zapewni bezpieczeństwo swojej kobiecie. I nawet jak trafi się jakiś "mocniejszy" i przegrasz walkę, to mądra kobieta będzie widziała ODWAGĘ, a nie przegraną.

A jakby dodatkowo poćwiczyć swoją SILNĄ WOLĘ, żeby być wiernym jednej kobiecie. I mimo tych wszystkich lachociągów, które za wszelką cenę muszą sobie udowodnić, że są atrakcyjne, że faceci na nie lecą, że potrafią uwodzić i zwodzić mężczyzn, i mimo nich, gdyby udało ci się opamiętać w porę i zastanowić czy tego właśnie chcesz... ooo ta chwila zastanowienia była by już sukcesem- jakby nie patrzeć. A gdybyś sobie dodatkowo pomyślał czy warto iść z tym lachociągniem do łóżka, skoro w domu czeka na Ciebie o niebo piękniejsza kobieta. I gdybyś doszedł do wnosku, że nie warto, że te lachociągi są na każdym kroku i czają się, żeby cie uwieść, zwieść i rozwalić twój związek... O to już by było mistrzostwo!

A gdy się wali w związku... No cóż, można by uciec, znaleźć sobie nową, która jeszcze nie zna Twoich wad, która dopiero po jakimś czasie zda sobie sprawę zarówno z twoich wad jak i zalet i dopiero po jakimś czasie zaczną się spory i kłótnie... Można by i to wcale nie głupi pomysł, bo napewno najłatwiejszy- spakować manatki, powiedzieć: "No wiesz... Nie dogadujemy się już od jakiegoś czasu. Po co mamy nawzajem zatruwać sobie życie. Ja idę w swoją stronę...Ty idz w swoją". A może by tak POROZMAWIAĆ, postarać się ZROZUMIEĆ drugiego człowieka, jego wady, zalety, jego psychikę, jego lęki i obawy. Może by tak, POWALCZYĆ! Kurwa, przecież walczysz o swoją miłość i szczęście. Związek z drugą osobą daje ci szanse na walkę z własnymi słabościami, bo to ona jako pierwsza wytropi twoją słabość i powie ci: "Eeee, ale zrób coś z tym, bo tak być nie może! Przecież stać Cię na więcej! Ja w Ciebie wierze!"

 

To wszystko jest takie łatwe, tylko ludzie sobie sami życie komplikują przez to, że wybierają mniej skomplikowaną drogę... Podsumowując im prostsza droga do celu, tym mniej szczęścia, tym mniej miłości...