Podobno znaliśmy się od zawsze, ale przez jakiś ułamek życia nie udało się nam odnaleźć siebie nawzajem.
Tak mówisz.
I wiem, że to prawda.
Miliony rzeczy musiało się wydarzyć, żeby to wszystko ułożyło się tak, jak powinno.
Nie pamiętam już, jak było kiedyś.
Nie pamiętam jak było, gdy Cię nie było (czy to właśnie dlatego, że znamy się od zawsze?).
Wszystko co wcześniej, teraz jest jakąś mgłą, ulotnym wspomnieniem.
Mój przyjaciel, narzeczony, archiwista, historyk, przyszły ABI, mąż in spe.
Nie mam pytań, nie mam słów.
Tak właśnie miało być.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika britanny.