Chyba warto czasami, wbrew wszystkim, upierać się przy swoim.
Dużo słyszałam i o jeszcze więcej się kłóciłam.
Bo nie ma tulipanów w listopadzie.
A jeżeli już są, to nie ma białych, bo białe są wtedy zielone.
Nie wypada żeby nie było wódki na przyjęciu weselnym.
Do tego to nie jest sezon na maliny, borówki, truskawki.
Nie ma takich tortów, nikt go nie zrobi.
A jak ktoś go zrobi, to się rozpłynie, bo owoce puszczą sok.
Mięty już też nie ma, to listopad.
Brzydka będzie suknia 7/8, jak po młodszej siostrze.
Para młoda nie może wyjść z kościoła, jako ostatnia - tak się nie robi.
Po co Ci wianki z żywych kwiatów, kup sztuczne. Brzydko będzie.
To grzech brać ślub po Wszystkich Świętych, bo to czas zmarłych.
No i nie można bez powtarzania po księdzu wypowiadać przysięgi, bo to się wtedy nie liczy.
Prawie wszystko zrobiliśmy sami, ale przez to czuję do teraz, że było tak, jak chcieliśmy.
Dobrze, że ślub ma się raz w życiu, bo ciężko byłoby mi przebić samą siebie :)
Każdej, wartej tego osobie, mogę życzyć tak cudownej rodziny, najlepszych przyjaciółek i męża, jakich mam właśnie ja.
Komentowanie zdjęcia zostało wyłączone
przez użytkownika britanny.
Inni użytkownicy: sahasularahajpanek94amandooojulitkajula144unospinnalex11234adriano3488nalna90vitusoslilly02
Inni zdjęcia: Wolne patusiax395New Hair Right dawsteTo, co zostaje, gdy nie ma nic. comarroTears like a waterfall modernmedival... pils931449 akcentova:) dorcia2700Brak tytułu zwyczajnieszczesliwia1 mktnccPrzepełnienie świąteczne bluebird11