i moze frytki do tego?? 

miłość moja!!!

dzis, naszly mnie pewne refleksje...

ostatniego czasu w ogole jakos za duzo mysle...

1. moja zyciowa prawda ze nie istnieje przyjazn miedzy kobieta a mezczyzna znalazla swoje potwierdzenie i choc mialem nadzieje ze moze jednak bedzie inaczej to teraz nie mam juz zadnych obiekcji ze to wszystko to jedna wielka brednia. zapamietajcie to wszyscy bo przekonacie sie o tym...

2. myslalem ze to wszystko bedzie jakos inaczej wygladalo...mialem nadzieje ze bedzie latwiej. dzis jest dzisiaj a jutro zaczynam nowe zycie. szkoda tylko ze rzeczywistosc wyglada zupelnie inaczej

3.stalem sie jakos dziwnie sentymentalny. po remoncie znajduje mase malo istotnych rzeczy lecz z wszystkimi wiaze jakies wspomnienia i nie potrafie sie z nimi rozstac. szkoda tylko ze nie wszystkie te wspomnienia sa tak przyjemne jak chcialbym tego

4. milosc to strasznie przereklamowany temat, lecz jesli juz taka sie zdarzy to ta pierwsza pozostaje w pamieci na zawsze. 'jakies tam' zwiazki przemina i szybko o nich zapomnimy, lecz "milosc"...pozostanie w nas do konca. na poczatku moze bolec lecz czas leczy rany i pozniej bedzieczy cieszyc sie z tego ze pojawila sie w nas samych i w naszym zyciu.

5. zycie to nie bajka...trzeba zapierdalac i przezyc troche zeby w koncu bylo dobrze. zycie musi dac nam na tyle w kosc zebysmy pozniej docenili to co mamy

6.

7.

8.

9.            

10.

11.

12.

13.

14.

15..............

juz nigdy nie bedzie tak

jak kiedys......choc moze i chcialbym

nadal czekam na jakas amnezje;]