Poezja, która nie dzieli nas a łączy,
Hip-hop non stop, do tego trzeba dążyć.
Cały czas muszę walczyć z tym stereotypem,
Że w Rapie chodzi o biedę, jp 100%, kasę czy tony dziwek.
Prawda jest inna i teraz ją wyłożę,
Więc "krytyków-znawców" o uwagę proszę.
Ilu znasz raperów, a raczej ile zasłyszałeś ksyw?
Peja, Tede, Paktofonika, Kaliber 44, Mezo i ten jego syf?
Ok, kojarzysz ich, a rozpoznajesz ich numery?
Wybaczcie chamy, teraz będę szczery.
Mówisz: "Peja gada tylko o biedzie,
A tak naprawdę bogate życie wiedzie".
No i już widzę ile słyszałeś jego numerów,
Może ze trzy, do tego pięć lat temu.
Z Pakty znasz nie więcej, tak samo Kaliber,
I pieprzysz, że to PFK nagrało słynną "Bibę".
A czy mówią Ci cokolwiek nazwy te:
Usta Miasta Kast, Zagmadfany, Analogia, Małpa, Paluch, HST,
2cztery7, Obrońcy Tytułu, Gibon Skład, Magiera & L.A., WSZ i CNE,
Sobota, Tony Jazzu, Sheller, Wzgórze Ya-Pa 3, LWWL, BRX, Duże Pe,
Red i Spinache, Łona, Mor W.A., Camey, Pijani Powietrzem, WFD,
Killaz Group, Pih, Ramona, Ego, Chada, Volt, Decks, Noon, IGS, Bu,
19 Południk, Małolat z Ajronem, Familia HP, MeriDialu, Grammatik, Fu?
Kolejność przypadkowa, mogę jeszcze długo wymieniać tak.
Możemy porozmawiać czym naprawdę jest polski Rap,
A ty, skoro nie znasz z nazw wyżej wymienionych nawet połowy,
Zanim powiesz, że HH jest o biedzie czy dupach, dwa razy pomyśl.
Walka ze stereotypami na ten temat robi się po mału męcząca,
Kiedy Rap-kulturę krytykuje kolejna osoba nic o niej nie wiedząca.