Parys, 17.04
Jutro już będzie w swom nowym domku :)
Majówkę rozpoczęłam w Starych Żukowicach, jako delegacja szkolna i za każdym razem kiedy jestem w tej stajni(jak to określić???) to oczy mi się święcą jak dzieciakowi, który widzi lizaka za ladą w sklepie. Może się kiedyś takiej dorobię. :)
Za to sobota cała w biegu, nerwach, prestensjach (o wszystko, do wszystkich) i totalnie złym humorze, niedziela w sumie też, bo trzeba się było przygotować do pracy nie tylko fizycznie ale też psychicznie, choć przyjemny kilkosekundowy przerywnik też miał miejsce :) Dzisiaj dosyć szybko "dniówka" zleciała i mogłam sobie w spokoju wszystko przemyśleć, na dobre mi to wyszło :)
Pogodo, bądź jutro łaskawa bo mam inspiracje na jutrzejsze zdjęcia!
Jesteś o wiele lepszym wierszem, niż każdy, który ja
Rzetelnie sklecę, chcąc Cię uchwycić w tekście.
Pewne nie zawsze będzie pięknie, ucieknę w którąś noc,
Lecz dopóki jestem nie broń mi...
*dobrze jest mieć swoje prywatne lekarstwo na cały ten świat (bo nawet żabki mają swoich pocieszycieli!)
**a i mam nadzieję że matka natura ze wszystkim da radę :) Chociaż nie... na pewno da radę!
12 LISTOPADA 2018
16 SIERPNIA 2017
22 LIPCA 2017
14 LIPCA 2017
30 CZERWCA 2017
20 CZERWCA 2017
12 MAJA 2017
8 MAJA 2017
Wszystkie wpisy