Nie chcę być żywa. To jednak zbyt trudne. Zbyt trudne to wszystko. Nocami w dwójnasób karmię nikotynowy głód, nocami potrzebuję tabletek na niemyślenie, na sen, na niebycie... Alkohol zbyt szybko wyparowuje z głowy, jest kiepskim środkiem zaradczym. Co jednak w momencie ocknięcia? Wszystkie plany z góry skazane na niepowodzenie, bo powód jest jeden, dość prosty i dość niezmienny...