photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 1 WRZEŚNIA 2019

Hej lul

Zdjęcie zostało bardzo dobrze dobrane do mojej reakcji jak udało mi się zalogować tutaj ponownie...

 

Po pierwsze, chciałbym bardzo podziękować osobą, którzy byli te pare lat temu tutaj ze mną i wspierali mnie jak tylko mogli :) Te zwykłe wiadomości, internetowe rozmowy, ewidentnie pomogły mi bardzo w przejściu tego złego okresu w moim życiu.

 

Pod koniec 2013 roku przestałem tutaj wchodzić i polepszać siebie, ponież miałem miejszą czy większą kłótnie w domu i postanowiłem się wypowadzić...

 

Oczywiście nie było to planowane i nie byłem przygotowany na te koszty:) Wylądowałem u przyjaciele w tym samym mieście( Dortmund, Niemcy). Pożyłem tam pare miesięcy, pracowałem w call center dla amazon. Coś było nie tak, chujowo, mieszkałem pozniej z siostra i jej chłopakiem... Stwierdziłem spotanicznie pewnego ranka, że wyjeżdzam na wyspe Sylt, popracować w gastronomi na kelnerce. No i wyjechałem sobie, super pracowałem przez około rok. Zarobiłem dużo pieniędzy i oczywiście jak każdy normalny człowiek musiałem rozwalić te pieniądze :D Pozwoliłem sobie sam na jakiś tam urlop i wylądowałem w polsce w krakowie. Miesiąc super balangi i spisałem się z takim dobrym kolegą Pawłem czy nie pojechałby ze mną do Berlina... Mieszka w warszawie, ja do niego dojechałem i razem pojechaliśmy do Berlina. Hotel 4* , spa, sniadanko blablabla przez miesiąc...

 

Teraz zaczyna sie beka... My z Pawłem lubimy wydać i wyjebaliśmy wszystko prawie... Ja sprzedałem swoje cudo, aparat nikonka, za 500Ź i poszliśmy do takiego motelu z małymi domkami na plaży, w piasku .. było też i tam fajnie, ja sobie znalazłem tam prace w good bank, robią Ci sałateczki, które rosły na ścianie za moimi plecami przed kasą :D Pawełek nie znalazł pracy i wrócił do warszawy...

Nic nie szkodzi, bo ja tez zostałem tylko 3/4 miesiące tam..

Wróciłem na świeta do Dortmundu, po swiętach pojechałem do Nikoli przyjaciółki w Monachium. Zamieszakliśmy z jej dwoma znajomymi. Szybko sie rozeszliśmy i zyłem u kumpla prawie rok...

 

 

 

Teraz miesiąc temu wróciłem do Dortmundu, po doświadczeniach i przeżyciach :D

Na własne mieszkanie, wkończu czuje sie wolny, spełniony, pewny, czuje sie dobrze tak na sercu :D

Więcej już nie pisze bo pewnie tutaj jeszcze zostane

 

Notka w stanie pod

Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika boktostakchcial.