ROZDZIAŁ I
Przecietna, pietnastoletnia dziewczyna o imieniu Patrycja mieszkajaca w malej miejscowosci, o której malo kto slyszal. Wszyscy mówili, ze jest bardzo ladna, chociaz ona tak o sobie nie myslala. Nie lubila na siebie patrzec i jak kazda nastolatka miala kompleksy zwiazane ze swoim wygladem, kazda dziewczyna wydawala sie byc ladniejsza, zgrabniejsza i bardziej pociagajaca. Wszystkie jej kolezanki mialy juz za soba pierwszy pocalunek, pierwsza milosc, wspólne spacery w blasku ksiezyca i pierwsze powazne klótnie z druga polówka. Patrycja takiego czegos jeszcze nie przezyla, dlatego nie mogla z dziewczynami na takie tematy rozmawiac. Pewnego dnia, w pobliskiej wsi odbywala sie zabawa, Patrycja ten dzien chciala spedzic w domu, lezac przed telewizorem. Jednak wieczorem przyjechala do niej kolezanka zeby wyciagnac ja wlasnie na ta zabawe. Dziewczyna poczatkowo nie chciala jechac, jednak Wiktoria [bo tak miala na imie jej kolezanka] namówila nastolatke na wspólny wieczór.
Bawily sie bardzo dobrze, Patrycja cieszyla sie ze pojechala z Wiktoria. Dziewczyny mialy juz zbierac sie do domu kiedy podeszli do nich koledzy Wiktorii.
- Moze pójdziecie z nami jeszcze na piwo? - zapytal jeden z chlopaków.
- Hmm.. nie wiem, mialysmy wlasnie wracac do domu, troszke pózno sie zrobilo. - odpowiedziala Wiktoria.
- Oj dawaj, noc jeszcze mloda, takich propozycji sie nie odrzuca. - powiedzial Michal, usmiechajac sie do dziewczyn.
- No dobra idziemy, ale nie na dlugo. - powiedziala Wiktoria spogladajac na Patrycje.
Wszyscy poszli usiasc do pobliskiego parku na laweczki i choc Patrycja rozmawiala z nimi poraz pierwszy, czula jakby znala ich od zawsze. Niestety nadszedl czas powrotu do domu, poniewaz do Wiktorii dzwonila juz mama. Dziewczyny rozstały się z chłopakami. Nastepnego dnia Patrycja wrócila do domu, weszla na komputer, zalogowala sie na NK. Tam ku zdziwieniu czekala na nia wiadomosc.
Napisal do niej Patryk. Chlopak, który spedzil z dziewczynami tamten wieczór. Nastolatka jakos szczególnie nie zwrócila na niego uwagi poprzedniej nocy, ale najwidoczniej spodobala sie chlopakowi. Okazalo sie ze chodza do jednego gimnazjum, mijali sie codziennie na korytarzu, a dopiero na zabawie sie poznali. Chlopak pisal do Patrycji codziennie, chcial sie z nia spotkac jednak ona byla za bardzo niesmiala. Pewnego razu siedziala sama na przerwie pod klasa, wtedy do niej podszedl. Przegadali cala przerwe, czuli sie dobrze w swoim towarzystwie. Zaczeli rozmawiac coraz czesciej, praktycznie kazdego dnia, kazda przerwe spedzali razem. Oboje byli w sobie zakochani jednak dziewczyna bala sie jednego.
CDN