Siema Siema , dzisiaj krótko bo zaraz idę kimać.
Mam dwa wiersze napisane trolololo dziś jednym się pochwalę.
Chciałbym mówić Ci "Kocham"
Chciałbym widzieć miłość w twoich oczach.
Chciałbym byś mieszkała tu by zawsze rano i wieczorem
mieć Ciebie koło Siebie.
By dzień nie mijał z myślą że jesteś gdzieś tam.
Bo z całego tygodnia mogę skorzystać tylko z jednego dnia.
Ten dzień jest dla mnie odejściem od codzienności , jest darem.. miłości.
Codziennie Rano wstaje , patrząc przez szare okulary,
tylko twoja obecność nabiera życia barwy.
Wszędzie pełno wrogów, kontra ty i ja.
Cały świat przeciwko nam.
Nawet na chwil szczęścia parę, przypada tysiące porażek.
Już nie liczę tylko na Siebie , bo wiem że zawsze ze mną będziesz.
Teraz siedze tu sam, milion dziewczyn wokół.
Czy spojrzę na jakąś? O nie za nic.
Myślą uciekam do osoby twej , w słuchawkach głos mówi:
"I wanna feel what love is,I know you can show me".
Już odliczam te to godziny z tygodnia gdy znów się spotkamy, bo w tym dniu
w wir miłości się oddamy.
Podobało się? Może nie ? Coś nie pasi? PISZ :D KRTYKA POTRZEBNA.
Drugi wiersz może wywołać kontrowersje więc boje się go wrzucić.
Łapka ziomsy : NIE MA RÓŻY BEZ KOLCÓW