photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 25 LUTEGO 2011

Jak nie nożem go to granatem

Cały oddział ruszył w kierunku domku. Na przód wysuneła się Quin z wy ciągniętym nożem i uśmiechem od ucha do ucha rozerwała ochroniażowi gardło. Nikt nie usłyszał jego śmierci. Deathstroke znalazł sobie wygodną pozycje do wspierania Złej Kompani. Scorpion podłożył jużnajsilniejsze ładunki wybuchowe jakie tylko miał pod główne wejście.

-Ej tylko nie zrób krzywdy temu drzewu. Szepnoł Jax do Scorpiona

-Tobie zara kurwa krzywde zrobie jak się nie zamkniesz. Sub-Zero dokonywał kolejnych obliczeń i analiz. Harley wykończyła już wszystkich ochroniaży na zewnątrz. Wszyscy byli gotowi i czekali tylko na wybuch. Gdy Scorpion miał już detonować ładunek Sub-Zero go powstrzymał.

-Odbiło ci pojebie.

-Zamknij morde pijaku obliczyłem wszystko i wyszło mi że nie damy rady w ten sposób się przebić.

-No to co mądralo mamy robić

-Myślałem żeby najpierw zamrozić kawałek ściany a potem go wysadzić ale ściana jest jednak za gruba.

-No nawet mnie nie wkurwiaj że takiemu frajerowi nie damy rady. Jax zaczynał być już niecierpliwy. Oczekiwał ostrej rozwałki. Scorpion zresztą też. Po chwili Jax wpadł na pomysł.

-Ty ej mam pomysła

-Nie wydaje mi się Jax żeby wsadzanie se ogórka w nos cokolwiek dało. Przerwał mu Deathstroke mówiący przez krótkofalówke.

-Gówno prawda napewno by coś dało ale nie o to mi tera chodzi-wszyscy się zaskoczyli-może po prostu zapukamy. Wszyscy zaniemówili. Nawet Scorpion który miał gadane nie wiedział co w tej chwili powiedzieć.

-Jax to właśnie takie momenty udowadniają mi że ty jednak czasem używasz mózgu. Pochwalił Scorpion Jax'a.

-Czego używam? Zdziwił się siłacz.

-<face_palm> nieważne. Dobra osiłku pukaj zobaczymy czy otworzą.

-Ty no ej a no ten teges... Co ja mam im kurwa powiedzieć

-Może żeby otworzyli drzwi? Zaproponowała Harley

-Ja pierdole Sub-Zero trzymaj mnie zaiste alkohol mi się skończył. Scorpionowi już brakowało sił do całej tej sytuacji.

-Kurwa mać powiedz po prostu że chcesz cośkupić. powiedział Deathstroke.

-Dobra pukam. Oznajmił Jax.

-Na pozycje i zamknąć mordy. <JEB_JEB>

-Debilu miałeś tylko zapukać a nie rozpierdalać drzwi.

-no sry kurwa. nagle zza drzwi dobiegł męski głos.

-Kto tam.

-Hipopotam.powiedział Jax.

-Ja pierdole mogłem ja to kurwa załatwić. Nagle głos zza drzwi oznajmił.

-Hasło poprawne możesz wejść. A cała Zła Kompania walneła jebitnego Poker face'a CDN

Komentarze

magonga LOL :d JA NIE LUBIĘ ZABIJAĆ LUDZI ! :)
26/02/2011 9:41:48
Zarejestruj się teraz, aby skomentować wpis użytkownika bod3k.