Siema Miśki <333 No to jestem, moze jeszcze nie bedzie notek codziennie, ale będą. Mówie od razu że w maju też na jakiś czas zawiesze, bo też sie wybieram do szpitala. Stęskniłam się za wami jak nie wiem <3 skończyło mi sie PRO :( No to dodaje notke i zmykam pa <3
Cz I
Biegłam przez miasto zapłakana, z rozmazanym makijażem. Łzy spływały mi po policzkach, a ja biegłam. Nie chciałam się zatrzymać i spojrzeć im w oczy. Nie mogłam. Nie wiedziałam co mam robić. Gdzie iść i co zrobić. Pobiegłam na jakiś peron. Akurat ludzie wchodzili do jakiegoś pociągu. Nawet nie wiedziałam dokąd jedzie, ale bałam się tu zostać. Bałam się bardzo. Wbiegłam do pociągu, bez biletu, bez bagażu, w podróży do nikąd. Nawet nie wiedziałam dokąd ten pociąg jedzie, nie obchodziło mnie to. Łzy kapały z policzka. Ruszyliśmy. Jak to jest jak nie możesz powiedzieć nikomu o czymś o czym pragniesz powiedzieć, wygadać się? Nigdy się nad tym tak nie zastanawiałam. Miałam zawsze sprawy o których mogłam mówić wszystkim. Oczywiście że czasami wolałam zachować coś dla siebie i dla przyjaciółek, ale żeby nie mówić, bo nie mogę? To nigdy. Nigdy nie rozumiałam również osób, które mówiły przepraszam, ale nie mogę Ci powiedzieć albo Boże, jak ja bym chciał/a się wygadać, a nie mogę. Nigdy nie mogłam tego zrozumieć do czasu, kiedy sama, tego nie doświadczyłam. Teraz już wiedziałam co to znaczy. Za nic w świecie, nie chciałam jeszcze raz kiedyś w życiu przeżyć tego samego. Pociąg zatrzymał się w Krakowie. Heh, a co ja tu będę robić. W Krakowie ? Szłam miastem. Nie znałam drogi, bo byłam tu tylko raz w życiu. Może miałam wtedy 5 lat ? Nie miałam przy sobie żadnych dokumentów, portfela, ani nawet ubrań. Po prostu byłam bez niczego, nawet bez chusteczki higienicznej, która wydawała się najmniejszym problemem, lecz dla mnie stanowiła ona jeszcze większy powód do łez. Uświadamiałam sobie że jestem sama, bez niczego, nawet nie wiedziałam gdzie przenocuję. Całe szczęście tylko w tym że jest dopiero wczesny ranek i że pociąg jechał całą noc. Żałuje że wyszłam z tego domu.. żałuje, że nie posłuchałam.
CDN