photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 17 MARCA 2013

Opowiadanie 12

Hej, hej . :* No to dzisiaj troszke dzień do dupy, ale ok. No to dodaje opowiadanie i zmykam. :*

 

Cz I

 

Dawno, dawno temu, za siedmioma rzekami, za siedmioma górami..  Ale nie, ta historia wcale się tak nie zaczęła. Zaczęła się ona całkiem inaczej. W pewnej piękniej posiadłości, mieszkała pewna dziewczyna, której tak naprawdę nikt nie znał, ani nie widział na oczy. Nie była może ona aż cudem natury, bo były dziewczyny dużo ładniejsze od niej. Lecz w jej oczach coś było. Żadna inna dziewczyna na świecie nie miała tak pięknych oczek jak ona. Nie chodziło tu o kolor, lecz o coś co w nich było, lecz tak naprawdę nikt nie umiał wyjaśnić co, miała na imię Paulina. Jej ojciec był dobrze, a nawet za dobrze zarabiającym biznesmenem. Nie miał on nigdy czasu dla dzieci, żeby posiedzieć pogadać, nawet nie pamiętał ile mają lat, albo jak się nazywają. Jego żona natomiast, jeździła z nim tylko na bankiety, bale, wyjazdy służbowe lub przyjęcia. Dzieci były wychowywane przez opiekunkę i służbę, którą posiadali w domu. Paulina nie miała koleżanek, ani kolegów, przyjaźniła się jedynie po kryjomu z Olą, która mieszkała kilka dzielnic dalej. Dziewczyna nie wiedziała co to szkoła, bo od czasu kiedy powinna do niej chodzić, była uczona indywidualnie. Paulina całe dnie miała zaplanowane od świtu do nocy, a to Francuski, a to Hiszpański, a to jazda konna, a to gra na fortepianie, nie miała czasu na rozmyślenia, a nawet na myślenie o rodzicach, nie wiedziała co to tak naprawdę jest miłość od rodziców, bo nigdy jej nie doznała. Pewnego dnia ta cała rutyna się rozwaliła. Ola powiedziała jej że jest jakaś wycieczka i można zwiedzić całą Europę. Dziewczyna strasznie się na to nastawiła i gdy rodzice wrócili w nocy do domu pobiegła do ich sypialni, by porozmawiać o wyjeździe. Ojciec nie chciał jej puścić, a matka była zdania że żona ma się słuchać męża. Paulina przepłakała całą noc, miała przecież 17 lat i nigdy nie mogła gdzieś pojechać, ani nic zrobić. Rano do jej pokoju przyszedł ojciec. Porozmawiali jeszcze raz na spokojnie i  w końcu jej pozwolił. Nadchodził dzień wyjazdu, dziewczęta bardzo to przeżywały. Z samego rana szofer zawiózł je na lotnisko. Pierwszym przystankiem miała być Francja, aby wszyscy mogli się tam spotkać i utworzyć w grupy. Gdy samolot wylądował złapały taksówkę i pojechały do hotelu, lecz tam już nie było wszystko dobrze.

 

 

CDN

Komentarze

zoes Paris <3
+ super opowiadanie :)
23/08/2013 14:22:18
opiisykurwaa świetne jak zwykle ;)
17/03/2013 18:49:40
xthebestofmex * wszystkie
17/03/2013 18:43:35
xthebestofmex codowne jak wszytskie ;)
17/03/2013 18:43:22
jadwinis Super! Nie mogę się doczekać dalszej części :)
17/03/2013 18:07:04
jeedenbuch97 fajne :) zapraszam .
17/03/2013 16:23:18

Informacje o bloondii98


Inni zdjęcia: Regres. surprisemotherfuckerTULIPANY ... part 8 xavekittyxPrzerwa w trasie andrzej73Droga do Stadniny bluebird11A flower quen136. atanaLas chasienkaMiłego milionvoicesinmysoul;) damianmafiaHomar suchy1906