Wojna. 

 

 

 

 

      Dłonią przejechałam po jedwabistej pościeli, przymykając przy tym oczy, nabierając powietrza..uspokajając oddech.  Na dźwięk głośniejszego szmeru omiotłam wzrokiem półmrok sypialni.. na podłodze dostrzegłam cień padajacy z uchylonych drzwi łazienki.. Obróciłam się do mojej śpiącej kochanki..leżała bokiem twarzą do mnie, w kusej koszulce bez bielizny, przy czym była i tak bardziej ubrana niż ja. Opuszkiem palców przesunełam wzdłuż jej lini biustu, talii przez zaokrąglone biodro. Lekko drgneła i ułożyła sie wygodniej na brzuchu wypinając przy tym pośladki. Pochyliłam sie nad nią.. musnęłam uszko wargą i połaskotałam kosmkiem włosów, sunełam w dól, az oddechem owiewałam dołeczki na plecach, paluszkami lekko otulałam udo idąc w górę aż dotarłam do zgięcia by w końcu całą dłonią chwycić jędrną i ciepłą... (...) Obudziła się.  

Uniosłam głowę. Nawet w mroku widziałam jej wzrok..nie patrzyła na mnie..Idac jej śladem spojrzałam za siebie..

Stał owinięty ręcznikiem, w progu opierajac sie ramieniem z założonymi rekoma. Uśmiechał się.. ruszył powoli w naszą stronę zsuwając jedyne zakrycie i wślizgnął sie w nasze ramiona. Pachniał oceanem..był lekko wilgotny jego ciało jeszcze chłodne parowało przy naszych gorących. 

 

- To co dziewczyny, powtórka ? - wymruczał z diabelskim uśmiechem.