Pozdrawiam z końcoworocznej notki.
To uczucie, kiedy starasz się jak możesz, żeby wszystko było jak najlepiej.
A i tak w pewnym momencie się posypie.
Jedyne, czego żałuję, to tych wszystkich obietnic.
A teraz czas na podsumowanie roku 2013.
Serdecznie dziękuję wszystkim ludziom, którzy sprawili, że te 12 miesięcy było naprawdę świetnie spędzonym czasem.
O ile nie najlepiej w moim życiu.
Wszystkie koncerty (szczególnie Metalfest i Seven Festival, jesteście naprawdę kochani), spontaniczne wypady na piwo, noce spędzone poza domem, niezliczone ilości kilometrów przejechanych pociągami.
Nieustanne oczekiwanie na to, że w końcu będzie dobrze.
I ta niespodziewana radość, kiedy zaczęło się układać.
No cóż, nic nie może przecież wiecznie trwać.
Ten rok utwierdził mnie w przekonaniu, że ludzie to jednak kurwy i nie warto im ufać.
A fińscy mężczyźni są najlepszymi na świecie. Pod każdym względem.
Podsumowując, chciałabym życzyć wszystkim ludziom, którzy czytają te nędzne wypociny:
Umrzyjcie, zbrudniałe kurwy.
Kocham Was najbardziej na świecie!
Wokół Twoje wnętrzności - kocham ten widok.
Inni użytkownicy: olejtoxddderwa22protectyourauraelmariachi28921lordmagriffy93gandaharbulkazpasztetemkobekontakarolekrsgagi89plk
Inni zdjęcia: Troska. rainbowheroineNie ma Ciebie rainbowheroine‘Nie chciała się zgodz martawinkel9 / 03 / 25 xheroineemogirlx1407 akcentovaTurkusowo, fioletowo i w Pumie xavekittyx:) qabiResza figur Wilkonia bluebird11sezon lodów patkigd:) dorcia2700