Nie wiem gdzie jest moje miejsce, gdzie się zaczyna iluzja. Obieg krytyczny, wyznacza śmierc, twoją i moją.
Jak łatwo zapatrzec się w miłości, kochac. Złudzenia. Pewnośc siebie, wymodelowana palcem samego Boga...
- Tak się do niego zwracano i rzeczywiście był wielki. Z deszczem jednak przychodzi refeksja, za spalonym cień stoi.
Matryca, wzorem powielasz kochanice. Wszystkie do jednego oblicza, matki pokusy, zakazanej jeszcze...
Na dwóch brzegach istnienia, opacznie horągwią kreśle Ci znaki. Byc z Tobą nie chce, ani bez Ciebie nie chce byc.
Chdzieś blisko, za zasłoną nocy. W buduar Twój, ręką się wkraśc.
Miec pod nią, to czego za dnia mi nie wolno. Cichutko, jak sen przejdę i zostawię Cię nagiego.
- Powiedz kogo nienawidzisz, prześpie się z nim -
Inni zdjęcia: Zegar kolejowy ? ezekh114Blu-tu. ezekh114Przygoda na greckiej Evii 4/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 2/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 3/4 activegamesPrzygoda na greckiej Evii 1/4 activegamesOkno felgebelCiekawa cegla felgebelCiekawa latarnia felgebelGryzmoły felgebel