photoblog.pl
Załóż konto
Dodane 3 GRUDNIA 2008 , exif
495
Dodano: 3 GRUDNIA 2008

Pisanie o insygniach codzienności nigdy mi nie wychodziło. Wszystko to idzie w osobiste spowiedzi.

No ale... Zaczynam ohydną naukę celebrowac. Tysiąc małych święceń odbywa się zanim trafiam przed zeszyty.

Czuję też, że jestem podatna na używki. Proszki przeciwbólowe na istnienie, energetyczne dopalacze, kofeina na trzy różne sposoby. I funkcjonuję jak spazmatyczna machina. Tydzień jest zły, straszny nawet. 6 rano, 6 rano, 5:55.
Co ma celem trafiac do innych niedobrych, z natury jest hermetyczne. Cenzura kreuje wypowiedzi, zmiękcza je i przeinacza.

 

Przenoszę pisanie na inny wymiar.

Komentarze

zchowajchrabaszcza Nie nie kończ! xd
18/12/2008 17:06:15
~olinsien czasem nie wiem co robic... ;/
06/12/2008 22:52:55
~NeverMind A to burdel w Trzciance jest-to poznaję.
04/12/2008 19:43:36
~NeverMind Znaczy do dziennika?
03/12/2008 19:39:47