Jego spojrzenie obezwładnia mą duszę. Patrząc głęboko w oczy doszukuje się szczerych uczuć jakimi Niego darzę. Co z oczu to z serca.
Jego oczy zmieniają kolory w świetle dziennym. Są piękne - zielone, szczęśliwe, pełne radości i miłości. Błyszczą jak świeżo oszlifowane diamenty. To magia.
Twój uśmiech...
Uśmiech Anioła cierpliwy.
Życzenie do ciepła zostaje spełnione.
Na happy end oplot kwitnących róż. Jestem teraz bezpieczna. Odkryłam moją przyszłość.
O! Nieśmiałość moja,
nie to nie mężczyzna to Anioł!
On przygarnia pod swe skrzydła, by chronić mnie przed wiatrem złych spraw. Kiedy jest smutno, gdy wokół mnie wszystko się chwieje, on wyciąga troskliwe ręce. Dotyk ogrzewa zamarznięte dłonie. Lekki dreszczyk... Są ciepłe. Zobaczyłam Anioła, który wyciągnął pomocną dłoń, wskazując właściwy kierunek.
W dzisiejszych czasach trudno Go znaleźć.
Ja znalazłam.
I nie opuszczę Cię.
Bo przyjaciel jest po to być czuwać. Mimo burz i zawirowań przyjaźń doda sił, nada kształt życiu, otrze łzę, przytuli, doda skrzydeł, otworzy na oścież okna marzeń. I zamieszka na zawsze w przedsionku serca.
Wiele piękna do życia wnosisz. Serce ciągle przyspiesza, chce wyrwać się z piersi. Chcesz mi dać bicie serca, bym w chwilach zwątpienia mogła się do niego przytulić.
Życie nabiera sensu dopiero, gdy spotkasz Anioła - największy skarb.
Z dedykacją dla T. Sz.