WRÓCIŁAM !!
Otworzyłam drzwi do mieszkania..nikogo w nim nie było.Nina pewnie poleciała do kosmetyczki albo fryzjera a przy okazji wygnała tą bandę pijaków.
Idąc do pokoju,ściągałam wszystko po kolei(buty,bluzkę,skarpetki i spodnie)zostałam w samej bieliźnie,złapałam telefon i napisałam sms'a do Neymara:
"Hej:) Mam prośbę,poszedłbyś ze mną na rozdanie?Nie chcę iść sama :(:*"
Po chwili dostałam odpowiedz:
"Oky:) Będę u cb za 2 h:*"
Cieszyłam się że nie będę musiała iść sama ale z drugiej strony wolałabym żeby to Cristiano stał u mojego boku.Tak bardzo go kochałam mimo że znamy się zaledwie kilka dni...
Leżałam w wannie chyba dłużej niż mi się wydawało.Hope przyleciała do mnie ale na szczęście zdążyłam wyjść z wanny i obwinąć się białym ręcznikiem.
-Patrz jaką mam zajebistą fryzurę!-Naprawdę bardzo ładnie w niej wyglądała.
-A tak na marginesie Cristiano jest załamany,Oscar mi mówił że siedzi od wczoraj w pokoju i nie chce otworzyć.Wiesz może co mu jest?-zatkało mnie.To przezemnie,moja wina.Muszę coś z tym zrobić...
-Nie nie wiem,Hope idź się szykować już powoli, co??-Chodziło mi o to żeby jak najszybciej wyszła.
Musiałam iść porozmawiać z Crisem.Zależało mi na nim.Nie nie! Nina musisz mu powiedzieć prawdę!!
"Tak,powiem mu prawdę!"
Ubrałam tylko bieliznę,bokserkę,spodenki i ruszyłam w stronę drzwi.Hope pewnie chlustała się w wodzie i nie słyszała mnie jak wychodzę.
Zapukałam do pokoju 320.Drzwi otworzył mi Oscar.
-No Nina może ty coś poradzisz,proszę porozmawiaj z nim..-Oscar popatrzył na mnie ze smutną miną i wyszedł z mieszkania.Podeszłam niepewnie do drzwi Crisa.Delikatnie zapukałam..
-Przepraszam..-tylko na to mnie było stać..Nie mogłam mu powiedzieć prawdy..Znienawidziłby mnie..
-Odejdź.Idź do swojego chłoptasia..Naprawdę nie myślałem że taka jesteś..-Usłyszałam jakiś hałas..Wystraszyłam się.Zaczełam dobijać się do drzwi.Nic z tego..Krzyczałam..
-Cristiano!Cris! Powiedz coś do cholery! Otwieraj te drzwi!!!Cristianoooo!-Darłam się jak głupia..On nie odpowiadał..Bałam się o niego.. Nie było czasu na łzy ani coś podobnego.Zaczełam walić pięścią z całej siły jednak po chwili miałam całą czerwoną i nabrzmiałą(Zapomniałam że miałam ją w szynie..)W tamtej chwili przestałam o tym myśleć..Jednak tym nic nie zdołałam..Wybiegłam szybko z mieszkania i czym prędzej wbiegłam do swojego.Wparowałam na swój balkon i przeskoczyłam go i dopadłam drzwi balkonowych Crisa.Były uchynone.Widziałam przez szybę Crisa jak siedzi koło łóżka i ma całą rękę we krwi i pomyśleć że to z mojej winy.Bez zastanowienia popchnęłam drzwi do środka i wbiegłam do pokoju.
Siedział.Dopadłam Crisa,złapałam go za twarz próbując dowiedzieć co się stało..Spojrzałam w stronę łazienki..Całe lustro było potuczone a on miał rękę we krwi..Widziałam,płakał..Takk,wielki RONALDO płakał i to przezemnie..Nie miałam wyboru.Musiałam mu powiedzieć..
-Cris,kochanie..Okłamałam Cię..Nie mam chłopaka i tak,Bardzo Cię kocham..-Po tych słowach spojrzał na mnie i przysunął się do mnie..Widać już mu lepiej.
-To dlaczego mi to zrobiłaś,dlaczego tak potraktowałaś?! -Miał szkliste oczy..
-Bo niedługo się rozstaniemy,ty masz pewnie inne kobiety,nie możemy być razem.-Związek na odległość?Trzy razy NIE,dziękujemy..-
-Chociaż spróbujmy..Proszę Nina,JA CIĘ KOCHAM!-Te trzy ostatnie słowa wykrzyczał..Położył mi rękę na twarzy i się przysunął.Nic nie powiedziałam.Czekałam aż mnie pocałuje..
I Pocałował..
No tak:) Ale się rozpisałam:)
To ja na zdj jakby coś;d
Wracam do was: )
Mam nadzieję że się podoba<3
Ściskam!!:*
Inni zdjęcia: Prawie Palenica. ezekh114Na tyłach. ezekh114... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24