#6

No to czymajcie zdjęcia z jakiejś sesji na boisku i z odbierania jakiejś nagrody w Uruguja (czy jakoś tak) :D A i średniej długości badziew ;p

-No mów !

-On jest moim byłym chłopakiem .

-No i w czym problem ?

-W tym że on mnie kiedyś pobił i znęcał się nade mną . Przeprowadziłam się do innego miasta przez niego , a teraz on musiał mnie śledzić powiedziałam ze łzami w oczach . Chłopak to wyczuł i gdy było czerwone światło przytulił mnie . Podjechaliśmy  pod szkołę . Ogarnęłam się w łazience i poszłam na salę na której miało rozpocząć się piekło . Po gadaniu dyrektora , że to najważniejszy rok i wgl (pfff.. gówno mnie to opchodzi) poszliśmy do Sali z naszą wychowawczynią . O czymś gadała ale nie wiem o czym bo siedziałam w ostatniej ławce i pisałam z Neymarem który narzekał na dyrektora , który zabrał ich na wykład co i jak . Po gadce naszej wychowawczyni wyszłam ze szkoły . Poczekałam chwilę i budynku wyszedł Neymar .

-Co , jest że masz taką minę.

-O czymś gadał nawet nie wiem o czym i kazał żebyśmy się tego pilnowali . Wgl jakiś porąbany gościu . Powiedział i pokierował się w stronę samochodu . Poszłam za nim .

-Gdzie teraz ?

-Do mnie muszę zdjąć te ciuchy .. nie dokończyłam bo Neymar się rozmarzył jak nie wiem co a ja spojrzałam na niego miną WTF ? .

-A nie nic , kontynuuj powiedział ze śmiechem w głosie

-No , muszę się przebrać a potem może pójdziemy gdzieś ?

-Nie mogę , trening mam odpowiedział ze smutkiem ..

-Dobra trudno uniosłam lekko korciki ust. Po 5 minutach wchodziłam już do domu . Zdjęłam buty z nóg , torbę rzuciłam na podłogę i szybko poszłam do pokoju . Weszłam do garderoby i wzięłam z niej krótkie jeansowe spodenki , bluzkę typu nietoperz koloru czarnego z poprzecieranym  napisem . Pod nią miałam biały stanik . Na nogi wciągnęłam czarne Conversy. Włosy upiełam w styl pin-up .( Obowiązkowo czarna Bandama na włosach) . Do kieszeni wsadziłam wcześniej wyjęty telefon , a do ręki wzięłam moje okulary przeciwsłoneczne . Zeszłam na dół , otworzyłam lodówkę i wyjęłam z niej mleko w kartonie . Złapałam 4 łyki i zamknęłam mleko po czym wsadziłam je do lodówki . Wyszłam z domu zamykając za sobą drzwi na klucz . Pokierowałam się w stronę sklepu H&M którego właścicielką była moja mama . Weszłam do sklepu i od razu poczułam przyjemny zapach perfum . Podeszłam do lady i zobaczyłam jedną z pracownic . Była ładna szczupła , wysoka ,zielonooka blondynka . Była ubrana podobnnie do mnie . Fryzury również miałyśmy identyczne . Jedyne co nas różniło to kolor karnacji , bluzki , włosy i oczy . Uśmiechnęłam się do niej i zapytałam czy jest mama .

-No jasne , szukaj jej u siebie odwzajemniła uśmiech

-Dzięki poszłam w stronę gabinetu .

-Cześć Taylor uśmiechnęła się

-Cześć mamuś , przyszłam do pracy bo nudzi mi się .

-A to nie idziesz nigdzie z Neymarem ?

-No nie bo ma trening

-Marcelo ?

-Też

-A Oscar ?

-MAMO ! wkurzyła mnie trochę

-Okej , okej . Idź doradź klientce ! Tylko załóż plakietke ! krzyknęła gdy już byłam poza jej gabinetem . Podeszłam do jakiejś klientki

-Dzień Dobry , w czym mogę pomóc ? uśmiechnęłam się

-Dzień Dobry , potrzebuję jakiegoś prezentu dla przyjaciółki odwzajemniła uśmiech . I tak minęło moje popołudnie .Wieczorem wraz z mamą wróciłyśmy do domu . Zachaczyłyśmy oczywiście o jakiś sklep spożywczy  . Weszłam do swojego pokoju i włączyłam laptopa .Cały wieczór gadałam przez GG z Neymarem . Około 0.00 poszłam do łazienki . Wzięłam ciepły prysznic , rozczesałam i wysuszyłam mokre włosy . Zmyłam makijaż , nałożyłam krem na twarz , na ciało arbuzowy balsam a na usta CARMEX . Ubrałam się w jakieś króciutkie różowe spodenki na w-f i za dużą szarą męską koszulkę . Na stopy wsunęłam różowo szare stopki i weszłam do pokoju . Walnęłam się na łóżko i zasnęłam .