witaj słodki gitarzysto, dawno cię tu nie było :D Mnie zresztą też. Ostatnio nauka i nauka, na nic więcej nie mam czasu. Ale że właśnie nie mogę zasnąć to postanowiłam zajrzeć ^^ Nastrój lepszy od poprzedniego razu, teraz jedyna (i upiorna) rzecz która go psuje to matematyka. Nienawidzę jej. Awww. Znalazłam świetne circle lens, które chce sobie kupić. Ale nie stać mnie na nie XD Trzeba mieć kasę na prezenty. No i ostatnio jak nie było próby robiliśmy przegląd techniczny sprzętu. Nie mam pojęcia jakim sposobem, ale z 10 kabli działa aż 1. Reszta trzeszczy i sprzęga. Masakra jakaś. No to postanowiliśmy kupić nowe, tym razem prywatne dla każdego wokalu. Czyli stówę mam z głowy (jutro mają przyjść, już nie mogę się doczekać żeby je wypróbować:). Oczywiście to nie koniec. Od poprzednich kabli psuje się powoli mikser, więc niedługo będzie trzeba kupić nowy. No, to jak mikser to chłopaki stwierdzili: szalejemy, kupujemy odsłuch. Na szczęście udało się ich przekonać że ten jest dobry (no, takie tam kilka tysięcy złoty, co tam ;) Ech, a chciałam jeszcze nowe struny kupić, na starych gram już 2 lata. Ale to przekonam tatę żeby mi zasponsorował. ^^ No i mikrofon... To już mój prywatny wymysł. Ale dobra pojemnościówka, taka clean będzie zbierać zarówno instrument jak i śpiew to dość spory wydatek, wie muszę jeszcze poczekać. C: Ale dzisiaj techniczny wpis... Same nudy tu ostatnio XDD