Anioł Muzyki

prawie jak instagram hahahahahahaha :D

'to przecież wcale nie koniec, bo przecież spojrzę ci w oczy'...

potok słow w mojej głowie. szalone, nie chcą układać się w całość. to coś raczej przypomina grę w skojarzenia. skojarzenia z tym, co mnie kiedyś otaczało, lub co się kiedyś wydarzyło. nie jest to zdrowe- z całą pewnością! świetnie jest pić moijto bez alkoholu, kochać i nienawidzić, żyć i zarazem nie żyć. idealizować kogoś przez 3 lata i przekonać się, że ta osoba nie była warta nawet naszej uwagi (musiałam skreślić, bo mimo wszystko jest to sprzeczne z najgłębszą cząstką w moim sercu!). a najlepsze jest tłumaczenie jej zachowania na wszystkie możliwe sposoby. taka dobra rada dla wszystkich i dla mnie na nowy rok: KAŻDĄ CHWILĘ PRZEŻYWAJ TAK, JAKBY JUŻ NIGDY WIĘCEJ MIAŁO NIE BYĆ CI TO DANE. oj cholera, nie wiem jak to zapisać odpowiednio, bo mam w głowie coś konkretnego-może właśnie za bardzo konkretnego, więc niech każdy rozpatrzy to sobie jak chce. nie chodzi mi tylko o to, że od teraz będę myła ręce i myślała sobie " o jak fajnie! myję ręce! może to ostatni raz w moim życiu to umyję je porządnie!" :|  po prostu np. spędzając czas z jakąś osobą możemy nawet nie wpaść na to, że to nasza ostatnia wspólna chwila.... nie wiem, czy inaczej bym się wtedy zachowała, ale myślę, że chyba tak. pewnie każdy z nas ma taką 'ostatnią chwilę' z kimś na kim mu zależy/ zależało, i chciałby ją przeżyć inaczej. ja chyba wypisze sobie to na czole i jeszcze na rękach żeby nigdy już o tym nie zapomnieć. o mamo....ale się zamotałam w tym wszystkim. pewnie nawet połowy nie da się ogarnąć myślami. ale jeśli ktoś wyciągnie z tej paplaniny coś pozytywnego, to serdecznie gratuluję. 

Życzcie mi szczęścia i siły. bo ja Wam-DOBRYM ludziom, życzę wszystkiego najlepszego i obyście przetrwali to, co dla was najtrudniejsze i żeby zostało wam jeszcze dużo siły na tworzenie DOBRYCH rzeczy. 

ps.upiór opery vs. upiór w operze- zobaczymy co z tego wyniknie!