*Kilka dni później.*
Mama jest w domu, odpoczywa. Ja chodzę do szkoły, za kilka dni mam osiemnastkę. Może się dziwicie, że mam 17 lat i już pisałam maturę. Rodzice uznali, że jestem mądrzejsza od moich rówieśników i wysłali mnie do jednej klasy dalej, tak samo jak Karolina. Z Justinem widzę się codziennie, po szkole przychodzi do mnie i spędza ze mną dnie do końca, czasem nocuje. Pomaga mi również z angielskim, jestem z niego cienka. Za dwa tygodnie Justin rusza dalej w BelieveTour i niestety musimy się rozstać na kilka lub kilkanaście tygodni. Będzie mi go strasznie brakować, ale niestety takie jest życie. Za kilka tygodni wakacje, nareszcie koniec szkoły.
- Kochanie jestem ! - usłyszałam głos Justina wchodzącego po schodach
- Cieszę się.
Wpadł do pokoju, pocałował mnie i usiadł obok mnie.
- Jak w szkole ?
- Nie było Ciebie nie było fajnie. - spuściłam głowę i zaczęłam go całować
- To jutro idę z Tobą do szkoły, będzie fajnie. - odwzajemniał moje pocałunki
- Okeej, jesteś JUSTIN BIEBER Tobie można wszystko. - śmiałam się
- Wszystko ? Sex x Tobą też ?
- Kochanie, chciałabym ale wolałabym poczekać do 18-stki.
- Okeej. - posmutniał
- Żartowałam ! - wybuchłam śmiechem, szybko wstałam i zamknęłam drzwi do pokoju na klucz
- Oj kicia, szalona jesteś.
Położył mnie na łóżko, zaraz zdjął ze mnie ubrania i z siebie. Pod wpływem jego dotyku wygięłam się w łuk, po czym chwytając go za włosy wpiłam się w jego usta wielkim pożądaniem. Zaczął całować mnie po szyi, zjeżdżając w dół, aż dotarło do mojego' najpiękniejszego ' miejsca.
- Justin.. - zasyczałam, czynił cuda tym językiem
- Pora się pokochać, a raczej pieprzyć. - oznajmił
- Hahaha, Justin opanuj emocje. - śmiałam się
Wtedy momentalnie wszedł we mnie, zabolało mnie, był to mój pierwszy raz. Wbiłam mu paznokcie w plecy. Kochaliśmy się brutalnie, jęczałam, bolało. W końcu się zorientowałam.
- Justin, nie zabezpieczyliśmy się ! - wykrzyknęłam
- Spokojnie skarbie, nic nie będzie. - nie wiem dlaczego ale odetchnęłam z ulgą
Po skończonym stosunku ubraliśmy się i opadliśmy na łóżko, ponownie. Śmialiśmy się, gadaliśmy. Wtedy ktoś złapał za klamkę. Poprawiłam włosy i poszłam otworzyć drzwi. Otworzyłam, a tam niespodzianka...
Inni użytkownicy: zlowrogoszumiawierzbypicaseorocksankanewem0523jajo40235halina05tolek73trebron19adezianmkmsmfm
Inni zdjęcia: 1438 akcentovaRudzik em0523Zimorodek em0523Zimorodek em0523:) dorcia2700134. atanaMiłośnik winogron elmarOd zera do siebie pamietnikpotworaPolski Biały Dom bluebird11... maxima24