Obserwuję mój kalendarz, przekładam w nim kostki, numery nieubłaganie rosną, a wraz z nimi niepokój dotyczący nie tyle co matur, ale chyba jednak egzaminów.
W końcu upragniony obiektyw- mogę działać !
Między historią sztuki i matemtyką trochę JEGO. Kiedy wrócę do swoich wieczorów z parapetem, kawą i Lonskim? Mógłby ktoś zatrzymać czas choć na jeden dzień?
LUBIĘ.
Inni zdjęcia: Zielony spokój judgaf... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24Yay chasienka... maxima24... maxima24... maxima24