4am knows all my secrets 

Z bałtowa jeszcze taki throw back. Nie wiem w sumie od czego zacząć. Sporo się działo od mojego przylotu do Polski. Wesoło było, ale niestety nie byłam w stanie wszystkiego zapamiętać. "Jak wyglądam jak odganiam się od komarów?" "Jak pies jak sie drapie" zaczęłyśmy się śmiać, a ja sobie pomyślałam "dobrze, że nie po jajach" Sylwia trzy sekundy potem śmieje się dalej i "Ale jaja!" Rozkmina czemu po wyjściu za mąż mówimy mamo i tato do rodziców naszego partnera/partnerki. "No bo jak bierzemy ślub to podpisujemy takie coś..." "A! Testament!" Oglądanie i w sumie jednocześnie nie oglądanie meczu "Ja Ci mówie to jest koniec" "Reklamy będą zobaczysz!" "Koniec?! 0:0?" W końcu wynik był 0:1 no i mecz się skończył wraz z naszą "kłótnią" o to kiedy się skończy haha. Następnego dnia "Ty to jaki był wynik tego meczu?" "Nie wiem... 0:0?" Beka z Jozina. "Co to za piosenka?" "Polska Wersja Nie ma tego złego" "A jaka jest oryginalna?" I to jak Sylwia puszczała mi Kaena i moja reakcja na jego głos. Gorzka żołądkowa, oranguten, i stłuczony kieliszek przez grawatacje. Ostatnio nawet jechałyśmy z bakietka na skucie. Wjeżdżam skuteeeeem! Ukryty polski, który oglądałyśmy za każdym razem. Jade na emerytureee jadeeee. No i skutem w deszcz "Dajesz rade?" Krople deszczu mi spływaja po policzku, ale wesoło odpowiadam "daaaaje radeeeee" sms do Sylwii mamy "Klaudia i Sylwia team pokonały odcinek Ostrowiec - Sarnia Zwola w czasie 40min. P.S na tym ruskim paliwie pod górkę na Szewnej szedł jak głupi! 25km/h z licznika nie schodziło" "Musze chyba zajarać to mi się przypomnie" "Ale bym się śmiała jakby Ci się przypomniało" Zapaliłam. "O, już wiem!" Złote myśli i opisz siebie w kilku zdaniach "Nie mam odstających uszu, mam wszystkie palce" osiemnastkowa piosenka czy to był wiersz, życzenia, nie wiem, ale brzmiały mniej więcej tak "Wszystkich wokół spij spij i z tego drwij spełnij idź po wódke do sklepu" "No to zdejmij mi blokade, zrob jeszcze to i to no i zrób tak żebym mogła jeździć na jednym kole" "To odkręce jedno" Sylwia przewodnik "A przed nami most, którego nazwa brzmi... Prawdziwi wętkarze" "Ty patrz łącze punkty... A nie! Ja śmieci zbieram!" Trzy dni z rzędu, chyba to może przejść do historiiiiii ;)