Mój koń dzisiaj mi przypomniał na co go stać, mało mnie nie zabił w terenie. Wystarczyło, że jeden dzień przestał w stajni bo mocno padało. Paweł mi świadkiem, było ostro...
A jutro gadzina kończy 9 lat, on chyba nigdy nie zmądrzeje. ;)
O sobie: Mam świra na punkcie swoich zwierzaków:
Lobo - wałach huculski,
Beza - polski owczarek podhalański [*]
Tosia - podhalanka z adopcji od Fundacji Pomocy Zwierzętom BONO
Poza tym mam dwóch zwariowanych synków - Szymka i Franka, no i męża jakby co też mam;P
Reszty dowiecie się zaglądając na tego bloga.;)