photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 10 LIPCA 2013

W ostatnie dni widzę , że wiele ludzi chce mnie wyciągnać z mojego doła...

 

A więc co u mnie?

 

Dwa dni temu byłam na koniach. 

Porobiłam coś przy gospodarstwie, posiedziałam z ''rodzinką'', poczytałam książke z Maniem w boksie, poczyściłam, lonża i wypuściłam Mania, potem zabrałam Dina i Aresa na spacer i wróciłam po paru godzinach. Do domu wróciłam około 22. :O

 

Wczoraj siedząc i zamulając w domu dzwoni do mnie telefon. Braciszek wyciągnął mnie nad jezioro-Pławniowice. 

Nawet fajnie było,pomijając, że musiałam patrzeć na wielce szczęśliwy związek mojego brata i jego dziewczyny... 

Ale poskałam do wody na główkę, popływałam i starałam się zapomnieć. 

Wieczorem wyszłam na dzielnicę wróciłam dość późno. 

Poszłam spać po 4. 

 

Dzisiaj wstałam po 11. Ogarniam coś i ... ? i nie wiem. coś wymyślę.

 

Trzymajta sie -nie puszczajta sie. 

nara biczys.