:) It's my life ) 

Hey,hellOł...

Fotka z wczoraj jak byliśmy na lOdOwiskU

Było zaje...... , półtorej godz. jeżdzenia na lyżwach...

mmmm...aż mnie nogi rozbolaly...

najpierw w autobusie :

Inka: Ej,jak bedzie wypadek to my zginiemy pierwsi.(do nas: mnie i PAuliny)

Ja: Jak co to kierowca odruchowo zakreci w strone pasażera a nie po swojej,

to wtedy wy przezyjecie a my nie....

Inka do Agi: Ej slyszalas PRZEżYJEMY!!

no i znowu brechta..he he

pozniej na lodowisku wszyscy zaczeli sie wywalac

a ja ze 20 razy maloo co sie nie wywalilam.

a reszta hehe bolalo ich nie powiem co....xD

no ale musi byc ze jak ktos sie nie wywali to znaczy ze nie byl...to nie ma co im powiedziec

A jakies 15 min. przed końcem ...fOOOtki dUUżo fOOtek

i jeszcze zrobilismy weza takiego dlUUgiego ...

powtorka bedzie pod koniec stycznia...

a pozniej do mc.donaldu

kierowca nie mogl znaleść miejsca na parkingu i musielismy przechodzic przez taka drozke miedzy krzakami

i Inka do mnie:Gabi bedziecie musialy biegnac przez krzaki tylko zebyscie tam z kims nie zostaly...

a pani taki lUUk na nas i sie smieje i cos poweidziala zebysmy lepiej tak nie zostawaly

zjedlismy cos tam ,a Marcin kupil nam salatke wloska czy tam jakas dobra byla...

no i do domku i tez fOOtki w aUtokarze z Marcinem,Paulis i Sandrą

Jejku jaka dluga mi sie napisala notka...

mistrzostwo swiata poprostu

pozdrawiam:

mOjE

chlopaków z klasy

wszystkich z lOdOwIsKa

z fBl tez wszytskich

i oczywiscie z gg i n/k