231.

Takie samowyzwalaczowelove, aż nie wierzę, że takie coś tutaj dodaję. W ramach odpoczynku od sesji/zawodów.

Zdjęcie w sumie średnio adekwatne do notki.

Czasami po prostu potrzebne jest siedzenie w słuchawkach w nocy i poważne przemyślenie wielu spraw. Na szczęście zawsze są wokół mnie osoby, które mi pomogą i wysłuchają, o każdej porze. Sporo się ostatnio zmienia, sporo się dzieje, coś znika, powraca, pojawia się. Nie wiem, czy nie za dużo tego jak na mnie jedną. Porządnie się wybiegałam z Sabu, byłam na świetnych zakupach z Hanią (a jakich owocnych!) - humor poprawiony, jest lepiej. Tylko nie mogę udawać, że to nie będzie bolało. Chciałabym wiedzieć, czym sobie na to wszystko zasłużyłam. Co jest ze mną tak bardzo nie tak? Pewnie nie usłyszę odpowiedzi na to pytanie, ale cóż. Trzeba się z tym wszystkim pogodzić. Próbować zapomnieć.

Powoli nabieram w tym zapominaniu doświadczenia.

Witaj, kawo i biologio. Cóż to będzie za noc.

But you're just a boy,
you don't understand,
yeah, you don't understand.
How it feels to love a girl someday
you wish you were a better man..