photoblog.pl
Załóż konto
Dodano: 8 MARCA 2015

227.

Piątek spędzony spontanicznie u mego boroka Juli, sobota na spaniu, spacerowaniu z piesełami (a tam, 11 km) i świetnej imprezie z Martynką, a niedziela z rodzinką, spontanicznie zakończona w Kato z Martynką i Kasią, gdzie spotkałyśmy Billguna, haha! Takie weekendy to ja lubię, poproszę takich więcej. 22:45, a a z kotełkiem w łóżeczku, ja aniołeczek! Zapowiada się ciężki tydzień, więc należałoby się wyspać.

Komentarze

lawendowy jaka chudzina *.*
09/03/2015 0:39:07
beliveinhappiness musiałabyś zacząć prowadzić spis mych wizyt w McDonald's, hahhaha ;D
09/03/2015 22:16:56

Informacje o beliveinhappiness


Inni zdjęcia: Dokładnie pamiętam najprawdopodobniejnieNatura ilovecarrots1439 akcentova:) dorcia2700Żurawie jerklufotoNobody's listening waferowaNad jeziorem patrusiagdWyjątkowo zimny kwiecień bluebird11Italy diebabydieŻal straconego czasu pragnezycpelniazycia