Dziś od samego rana zabrałam się za pożądki. Bogu dzięki,że już koniec! Strasznie źle się czuję. Boli mnie głowa, słabo mi i duszno. Muszę się położyć. Choć na chwilę. Potem wezmę prysznic, i lecę na spotkanie z moimi.
Bilans:
śniadanie: pół parówki+kromka chleba
llśniadanie: -
obiad: kawa z mlekiem i cukrem
podwieczorek: -
kolacja: -