Czuję się dobrze. Cały dzień spędziłam poza domem. Może dlatego, że wczorej pokłóciłam się z mamą. Czekają mnie ciche dni... Nie pierwszy i nie ostatni raz. Przeżyję.
dzisiejszy bilans
śniedanie: kawa zmlekiem
ll śniadanie: marchewka
obiad: mały jogurtek
podwieczorek: -
kolacja: kawa z mlekiem i cukrem
To daje mi około 4ookcal. Bardzo dobrze! Jestem z siebie zadowolona.
Trzeci dzień a6w zaliczony. Powinno być coraz łatwiej. Jeśli chodzi o inne ćwiczenia to szczerze mówiąc nie mam siły. Cały dzień jestem na nogach... rower,spacer,zakupy. Do tego ten upał. Chyba położę się zaraz. Jestem wykończona! Ale wolę to od nudy 24h na dobę. (...) Z jutrzejszych planów chyba nici bo zapowiadają deszcz. No więc dzień spędzę raczej w domu. Może w końcu zabiorę się za porządki. A wieczorem spotkam się z E na kawke, jakiś film.. Pomyślimy:-) Okey, a tymczasem spadam. Cześć !