Moja słabość - LODY <3
Insulina od lat była moim wrogiem. To ją obwiniam o nadmierne kilogramy, bezskuteczne odchudzanie, wieczne kłopoty z trądzikiem, nieustanne skoki i spadki energii oraz nastroju... Ponieważ każdego wroga lepiej trzymać blisko, postanowiłam zagłębić się temat...
Insulina jest hormonem wytwarzanym przez trzustkę, którego główną rolą jest dostarczenie składników odżywczych do wszystkich komórek organizmu. Trzustka uwalnia insulinę, kiedy poziom cukru we krwi wzrasta, dlatego dużo insuliny pojawia się we krwi po posiłku, kiedy cukry i inne składniki odżywcze zostaną wchłonięte z jelit. W zdrowym ciele receptory komórkowe reagują na insulinę jak na klucz otwierający w celu wchłonięcia przez komórki substancji odżywczych oraz pozbycia się nadmiernej ilości glukozy.
Proces ten zostaje zachwiany gdy w dłuższym okresie czasu poziom insuliny jest stale wysoki (ma to miejsce np. w przypadku nadmiernego spożywania węglowodanów). Co się wtedy konkretnie dzieje? Przede wszystkim mięśnie i komórki wątroby nie są w stanie zmagazynować nadmiaru glikogenu (zmagazynowana reszta glukozy), który u przeciętnego człowieka wynosi ok 400 gram. Nadmiar glukozy pozostaje więc w krwiobiegu, i jeśli nie zostanie wykorzystany w tym czasie przez komórki mózgu czy mięśni (intensywna praca umysłowa lub fizyczna) zostaje zmieniony w trójglicerydy w wątrobie, które następnie zaopatrują komórki tłuszczowe. Wysoki poziom insuliny nie tylko doprowadza do magazynowania w komórkach tłuszczowych nadmiaru glukozy, ale także tłuszczu dietetycznego spożytego podczas ostatniego posiłku. Ponieważ wysoki poziom insuliny blokuje uwalnianie tłuszczu komórkowego w celu zapewnienia energii, organizm musi zaopatrzyć się w energię z pożywienia, co powoduje kolejny posiłek. Jeśli wybór padnie znów na wysokowęglowodanowy produkt powstaje błędne koło, które w rezultacie prowadzi do magazynowania tłuszczu w komórkach i insulinooporności. Insulinooporność ma miejsce gdy zostaje obniżona wrażliwość tkanek, szczególnie mięśni i tkanki tłuszczowej, na działanie insuliny. Ponieważ glukoza jest niezbędna do przeżycia komórek, organizm kompensuje insulinooporność wytwarzaniem większych ilości insuliny. Węglowodany i tłuszcze z diety nie mają innego wyjścia jak trafić bezpośrednio do komórek tłuszczowych w celu zmagazynowania - co prowadzi do wzrostu wagi, nadwagi, otyłości....w ostateczności nawet komórki stają się oporne na insulinę, glukoza pozostaje na wysokim poziomie w krwiobiegu co wywołuje szereg chorób metabolicznych, w tym cukrzycę.
Mechanizm jest bardziej widoczny u osób, które nie są aktywne fizycznie, a co za tym idzie nie wykorzystują zgromadzonego w komórkach glikogenu i tłuszczu, co przyspiesza uwrażliwienie komórek na insulinę.
Podsumowując, nadmiar insuliny powoduje, że:
1) komórki tłuszczowe nie uwalniają zapasów w celu dostarczenia energii
2) komórki tłuszczowe rosną, czyli człowiek tyje
3) większa ilość glukozy pozostaje w krwiobiegu
4) komórki beta wysp trzustkowych w wyniku wzmożonego wytwarzania insuliny przestają prawidłowo pracować.
Ponadto wysoki poziom insuliny w krwiobiegu doprowadza do:
1) zmniejszonego przetwarzania hormonu T4 w T3 w wyniku oporności tkanek wątroby, co skutkuje spowolnieniem metabolizmu ;
2) wpływa na zmniejszenie wydzielania hormonów płciowych (testosteronu,m DHEAS)
Insulina nie jest dobra ani zła, z pewnością jest potrzebna do prawidłowego funkcjonowania. 
Dasz radę. ;*