Niepewnie weszłam do samolotu i usiadłam na swoim miejscu.. Z jednej strony to nawet cieszyłam się że zacznę wszystko od nowa z czystym kontem, wiedziałam że będę miała tam lepsze życie, lepszą przyszłość, ale z drugiej to strasznie się bałam, nie wiedziałam jak to będzie z nową szkołą, czy będę miała z kim pogadać. Wiedziałam jedno że nie dam sobie nikomu wejść na głowę. Siedziałam tak i myślałam. Włączyłam sobie muzykę i wpatrywałam się w małe okienko. Było mi tam strasznie nie wygodnie, nie umiałam wysiedzieć w jednym miejscu i cały czas się wierciłam... Połowa lotu minęła minęła bez żadnych problemów.. Siedziałam tak i nawet nie wiem kiedy usnęłam.
- Olga, wstawaj zaraz lądujemy .. Powiedziała mama.
Niechętnie otworzyłam oczy i się przeciągnęłam.. Wszystko mnie bolało.. wtedy pomyślałam że już nigdy nie śpię w samolocie.
- Aa gdzie Kamila ? Zapytałam
- Nie wiem, jeszcze przed chwilą tu była..
Spojrzałam do tyłu i zobaczyłam ją z jakimś chłopakiem z którym się całowała..
- Znalazłam.. Powiedziałam i pokazałam na nią palcem..
Po minie mojej mamy była z niej zadowolona.. nie miała nic przeciwko. Nie rozumiem ich no ale.. Kamila jest taka odkąd Pamiętam. Zmienia chłopaków jak skarpetki.. Wstałam i kierowałam się w stronę toalety
- Idiotka.. powiedziałam gdy przechodziłam obok niej.. Nawet nie zareagowała debilka ..
Chciałabym żeby ktoś ją kiedyś potraktował tak samo jak ona traktuje ludzi.. Wtedy wiedziałaby jak to jest.. Gdy wróciłam z WC stewardessa powiedziała żeby usiąść i zapiać pasy bo lądujemy... Już po 20 min. byliśmy na lotnisku i czekaliśmy na nasze bagaże których było dość sporo. Z lotniska miał nas odebrać jakiś znajomy mamy z którym będzie pracować w firmie. Mama z naszym ojcem jakiś czas temu się rozwiodła.. Już dawno się z tym pogodziłam, Tata ułożył sobie życie na nowo i jest szczęśliwy... Czasami denerwuje mnie to że nie ma dla nas czasu ale co zrobić .. Odebrałyśmy nasze bagaże i kierowałyśmy się do wyjścia.. Mama podeszła do jakiegoś kolesia i go przytuliła.. Wyglądało to dość dziwnie ale nie wnikałam..
- Dzień Dobry, Olga. Powiedziałam i się uśmiechnęłam .
- Cześć Olga, jestem Michał mów mi po imieniu . Mężczyzna podał mi rękę i się uśmiechnął
Kamila stała z boku i nic nie mówiła..
- Tato, chcesz coś do jedzenia ? Skierował jakiś chłopak w stronę pana Michała..
- Mateusz poznaj Olgę, Kamile i ich mamę Magdę..
- Przepraszam nie zauważyłem was.. Mateusz .. Chłopak się uśmiechnął.
- Olga. Podałam mu rękę uśmiechając się ..
Momentalnie Kamila odepchnęła mnie tak że się przewróciłam.. zaczęła się ślinić na jego widok przy wszystkich.. Wyglądało to tak jak by chciała go pocałować .
- Mam dziewczynę ! .. powiedział i odsunął ją od siebie..
- Kretynka .. ! Skierowałam w stronę siostry gdy wstałam.
Widać było że jej głupio ..
- Idziemy do auta.. Powiedział tata Mateusza.
Już po jakimś czasie byliśmy w drodze do naszego nowego domu.. cały czas rozmawiałam z Mateuszem o wszystkim i o niczym, świetnie się z nim dogadywałam.. nie powiem całkiem ładny był. Okazało się że po wakacjach będę chodzić do tej samej szkoły co on....
Po jakimś czasie byliśmy już pod domem. Strasznie spodobała mi się ta okolica .. Mateusz mieszkał kilka domów dalej, miała nadzieje że zapozna mnie tu z kilkoma osobami .
Inni użytkownicy: winstzawodowybarbariaanpapierowemiastorafalpaczescocorabelll16l16zyxyxzemiliakowalski33lucas25
Inni zdjęcia: ... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24... maxima24