Właśnie jestem po ćwiczeniach. Zrobiłam sexy legs workout. Z małymi przerwami na wodę, ale zrobiłam. Dodatkowo jeszcze 25 półpełnych brzuszków. Mało ale jestem wyczerpana.
Zaraz wskoczę pod zimny prysznic, a potem śniadanko. Dwie kromki chleba z marchewką (ok. 200) i pomidor z suszoną bazylią. W planie mam zjeść dzisiaj około 1000 kalorii, więc na pewno dam radę.
Schudłam. 53,2 kg.