Taaacy trochę niewyjściowi my no ale już trudno hah :P
Za mną bardzo aktywny dzień :)
Najpierw standardowo pilnowałam Kubusia, potem byłam u babci Jej trochę pomóc a na koniec dnia zadzwonił Salamon, żeby wyjść na piwko bo mu się nudzi :P
No i o to właśnie takim sposobem niedawno wróciłam do domu :D
Lubię takie dni bo chociaż nie ma czasu na nudę i coś się ciągle dzieje ;>
Zaraz muszę się wykąpać i spać bo o 11 będzie już Kuba :)
No i jak dobrze pójdzie to wieczorem spotkam się z Moim Kochaniem :)
Całe szczęście, że już wraca to się skończą te wszystkie nieporozumienia.... a przynajmniej mam taką nadzieję :)
O masakra jak ten czas szybko leci, przed chwilą jeszcze była niedziela...
Z jednej strony to dobrze, że bo wraca Kasia juz w sobotę i moja druga Kasia w niedzielę kończy pracę więc w końcu będziemy mogły się spotkać *.*
Brakowało mi tego bo takie gadanie przez telefon czy pisanie smsów to nie to samo :D
No i od razu na wstępie będziemy miały okazję zabalować na koncercie i pływaniu na byle czym ;>
a 13.09 bawimy się na weseeeelu :D
taaak ! w końcu :) długo czekałam na ten moment bo brakowało mi tego :D
kurde ale się rozpisałam a już prawie 1 i rano znów będe nieprzytomna :/
czas zawijać, doobranoc !