Mordka młodego ;) Najmniej ciekawe zdjęcie świata, ale co tam.
Rudemu intensywnie wybarwia się nos, zaczął na zimę, bardzo skromnie w dodatku, bo nastąpiło lekkie wyjaśnienie o ton, może dwa, a teraz już daje na całego. Nie martwię się, bo rudy to okaz zdrowia, ale jestem ciekawa, od czego mu się tak zrobiło i czy tak mu zostanie.
Błagam, Ginger, ogarnij się kundlu mó. Ludzie już mnie pytają, czy to toller, może stwierdził, że jak być podobnym to na całość i potajemnie przefarbował sobie nos :D
A tak w ogóle miałam kota chorego, krucho było, ale już kryzys zażegnany i Timon wrócił do siebie. Cieszę się strasznie, bo nie dość, że ja jestem przywiązana strasznie, to Gingeros też. Non stop go zaczepiał i trącał nosem, nawet jak kot leżał ledwo żywy pod kocem i z termoforem u boku.
A jutro się może pochwalę bazgrołem, jak uda mi się skończyć :D W piątek jest przegląd/wystawa, a ja jestem hen hen w lesie i nie mam co pokazać XD
8 MARCA 2017
15 LUTEGO 2017
30 MAJA 2016
5 KWIETNIA 2016
19 MARCA 2016
14 LUTEGO 2016
10 LUTEGO 2016
7 LUTEGO 2016
Wszystkie wpisy