Przerwa musi być ^^
Ostatnio po 13-14h robimy bo jest w chuj i trochę roboty ^^
Wczoraj przykładowo wróciłem do domu o 22:20 ^^
Jest zajebiście, łach niezły ^^
"przyjdzie beton będzie git" - nowe powiedzenie ^^
"tu się gażetą upcha" ^^^^^^^^^^^ dziadek niszczy system ^^^^^^
Złote myśli i pomysły dziadka..
Masakra z nim ^^
Już sobie powiedziałem, że jak kiedyś będę miał sam robić, to nigdy nie wezmę roboty od starszych ludzi, bo są tak marudni, że masakra ;P.
W domu jestem właściwie tylko po to żeby się przespać ^^ spoko ^^
Brakuje mi wolnego czasu i beztroskiej nudy :p.
Się chce pieniążki, to trza zapierdalać, trudno :p.
Za tydzień, od piątku zaczynam remont pokoju xD.
W głowie roi się od pomysłów, ale jeszcze zobaczymy co wymądzę ^^.
Więc będzie coś al'a parapetówa :P.
A przez sierpień będę zbierał kasę na prawko :P.
Więc mam póki co 2 cele, a później się zobaczy xD.
Koniec o pracy ^^
Uwielbiam uczucie, kiedy wracam z pracy i wiem, że ktoś na mnie czeka, ktoś mnie potrzebuje, ktoś martwi się, czy jestem głodny, czy nie jestem zmęczony, o której wracam i dlaczego tak późno, uwielbiam to, że są osoby na tym świecie którym na mnie zależy, bez nich wszystko byłoby takie szare, monotonne i ogólnie do dupy, uwielbiam wiedzieć, że ktoś czasami czeka cały dzień żeby mnie zobaczyć chociaż na 5 minut, że ktoś mnie najzwyczajniej w świecie kocha, to jedna strona, a druga, to jednak niedosyt, bo prócz takiej miłości, brakuje mi tej drugiej, mocnej, płynącej od jednej osoby, na której zależy, na której się zawsze polega, o której myśli się dniami i nocami, uwielbiam mieć wszystko ułożone, nie lubię zmian, czasami jest monotonia, ale lubię taką monotonię, bo zawsze wiem, że ktoś jest, czeka, myśli, kocha... Mimo braku tej drugiej jestem szczęśliwym człowiekiem, który czasami ma chwile słabości, który czasami o tym myśli, który zastanawia się, czemu komuś innemu wychodzi, a jemu samemu nie, potrafię sobie z tym poradzić, ale żeby się z tym uporać często potrzebna jest 'podpora', tzn osoby, dla których staram się o tym nie myśleć, staram się zachować spokój, dobry humor, ponieważ takiego mnie znają i takiego kochają, ale i akceptują gorsze dni. Dziękuję, że jesteście, i że zawsze wyciągniecie do mnie pomocną dłoń, kiedy będę w potrzebie, jesteście moim skarbem, którego szukałem, udało mi się :). Kocham Was ;* :).
Szczerze powiedziawszy nie wiem co mi się zebrało na takie rzeczy, ale jakoś tak wyszło, jeżeli nie chce się Wam, to nie czytajcie, bo trochę to długawe i może być mało interesujące, więc wybaczcie że wylewam tutaj swoje myśli :P.
Póki co idę spać, rano znowu do pracy :).
Dobranoc ;**
Byłem kochany-kochałem...
Przestałem być kochany-kocham...
Cóż są warte ludzkie słowa?
Nigdy nie mów "nie wyobrażam sobie ... bez Ciebie" jeżeli nie masz w tym 100% pewności.