Ksiądz mi wysłał dzisiaj ^^ xD.
Dwuletnie zdjęcia xD
Podoba mi się ^^.
Ostatnie dni, ostry zapierdol ^^
Pobudka, praca, kąpiel, paju ^^
Trochę przeziębiony jestem, ostry katar+kaszel przyszedł ;/
Kostka nakurwia z rana zawsze ..
Ogólnie to łach jest z Kwiecikiem na tym tarasie ^^
5 metrów nad ziemią ale chuj tam xD.
Pierwszy dzień był zajebisty xD.
Rozłożylismy drabinę i mówię że schodzę, siadłem spojrzałem w dół i jako że mam zajebisty lęk wysokości to wszedłem spowrotem i powiedziałem że nie schodzę ^^^^^^^^
Kwiatek coś tam żebym nie robił siary, tez zrobił podejście i się wrócił ^^^^^^ łach był z tego niezły xD.
Ale teraz już zapierdalamy po tej drabinie ^^
Trochę się opalilismy xD.
Trochę styraliśmy xD
Dzisiejszy tekst przy obiedzie był zajebisty ^^^^^^^
"no i przyjdzie Robert, spojrzy i powie 'ale zapierdalacie' " ^^^^^^^^^^^^^
Pompa w chuj xD.
Opowieści dziadka też zajebiste ^^
powrót do chaty ^^
"czemu to siedzenie tak rozłożone?
-ruchałem.. autostopowiczki, rumunki" ^^^^^^^^^^^^ On jest zajebisty ^^ xD.
Dobra nie chce mi się więcej pisać xD.
Spadam.
Zaraz wpada Kwiecik i Paweł, gramy w fifę i oglądamy mecz xD.
Także narka ^^.
"Weź nie pierdol,
weź nie pierdol bejbe..."